Jak i czym będziemy płacić w przyszłości? Internet mobilny daje wiele możliwości, z których część jeszcze wczoraj nowatorska, dziś wychodzi z użycia. Trudno więc formułować definitywne opinie na temat przyszłości branży finansowej, ale specjaliści zgadzają się co do jednego - rynek zdobędą ci, którzy proces płatności jak najbardziej uproszczą. Przed bankami, które do tej pory głównie go komplikowały, stoją więc niemałe wyzwania.
Przede wszystkim – muszą uporać się z ofensywą spółek technologicznych, które dość śmiało zaczynają panoszyć się na ich terenie. Giganci formatu Apple, Samsunga, Google czy Facebooka sporo krwi napsuli już tradycyjnej prasie, mediom, rynkowi muzycznemu i filmowemu, ale… to ciągle nie koniec. Wszyscy z rożnym skutkiem eksperymentują także z systemami oferującymi płatności. I choć Facebook póki co nie zdobył sympatii internautów, a Apple nie spieszy się do Polski, Samsung Pay i Android Pay już za chwilę pojawią się także u nas.
POBIERZ PEŁNY RAPORT INTERAKTYWNIE.COM: FINANSE PRZYSZŁOŚCI 2016 [PDF]
Słuchaj „Marketer+” Podcast
By aplikacje działały, wystarczy „podpiąć” kartę do urządzenia wyposażonego w technologię NFC, a w celu dokonania płatności – zbliżyć je do terminala, potwierdzić decyzję poprzez odcisk palca. Rewolucja? Być może, ale z jej obwieszczeniem każą wstrzymać się dotychczasowe doświadczenia Apple Pay. Ten system, który działa w niemal bliźniaczy sposób co konkurenci, przekonał do siebie banki w USA, Kanadzie, a nawet w Chinach, ale już w Australii napotkał problemy. Cztery największe odmówiły współpracy z gigantem. Być może kierując się obawami o bezpieczeństwo, a być może – utratę pozycji.
Banki nie zamierzają bowiem łatwo ustępować pola i same coraz odważniej eksplorują świat nowych technologii, proponując klientom własne produkty. Obok „zwykłych” aplikacji bankowych powstają także nowe, które mają umożliwić płatności tylko i wyłącznie telefonem komórkowym, z pominięciem karty. Obecnie na rynku płatności funkcjonuje już kilka rozwiązań tego typu, między innymi BLIK, IKO, płatności NFC – zarówno NFC SIM, jak i HCE.
Jest o co walczyć. Według przewidywań Visa Europe, do 2020 roku ponad połowa wszystkich transakcji bezgotówkowych będzie dokonywana za pomocą urządzeń mobilnych. Tylko w Polsce ponad 60% konsumentów jest zainteresowanych płaceniem w sklepie przy pomocy smartfona. Aż dwie trzecie Polaków przewiduje, że za pięć lat co najmniej raz w tygodniu zapłaci mobilnie.
Ale finanse przyszłości to nie tylko płatności mobilne. Skanowanie tęczówki lub odcisków palców zamiast wpisywania PIN-u lub otrzymywanie spersonalizowanej oferty, tworzonej przy pomocy Big Data to przyszłość relacji klient – bank. Już dzisiaj rośnie zaufanie do biometrii i coraz więcej klientów chętnie zastąpiłoby nią PIN-y do uwierzytelniania płatności. Na takie rozwiązanie zdecydowałoby się aż 68 procent Europejczyków – wynika z najnowszego badania „Biometric Payments” agencji Populus, przygotowanego dla firmy Visa. Największym zaufaniem cieszy się skanowanie linii papilarnych (81 proc.) lub tęczówki oka (76 proc.), dużo mniejszym rozpoznawanie głosu (12 procent).
I m.in. na tym polu wyrastają kolejne zagrożenia dla tradycyjnych banków. Banki mobile-only, które w ostatnim czasie zwracają uwagę inwestorów na całym świecie to niewielkie firmy, które z tradycyjnymi instytucjami finansowymi nie mają – oprócz licencji bankowej – wiele wspólnego. Przypominają technologiczne start-upy i jak to start-upy energiczniej dopasowują się do potrzeb konsumenta, wprowadzając takie nowinki jak na przykład logowanie za pomocą selfie czy skanowanie układu krwionośnego palca. Tradycyjne banki mogą oczywiście zrobić to samo, ale elastycznością i dynamiką znacznie ustępują młodszym konkurentom.
Wciąż cieszą się jednak jeśli nawet nie sympatią to zaufaniem klientów i na razie trudno sobie wyobrazić, by rozpłynęły się w wirtualnym świecie.