Bez względu na to, czy jesteś właścicielem dużej, czy też małej firmy nastawionej na sprzedaż w internecie, ruch organiczny z wyszukiwarek w naturalny sposób napędza rozwój Twojego biznesu i stanowi kluczową część całości generowanego ruchu. Jeśli wziąć dodatkowo pod uwagę fakt, że ruch z tego kanału cechuje się bardzo dobrymi współczynnikami konwersji, warto odpowiednio się przygotować i zadbać o kluczowe czynniki, które będą miały wpływ na widoczność strony w wynikach organicznych w 2018 roku.
Z tego artykułu dowiesz się:
- jak podejść do działań SEO strategicznie,
- jak aktywności SEO podnoszą efektywność innych kanałów,
- jak SEO może wspomóc e-commerce,
- na co zwrócić uwagę, aby zwiększyć widoczność sklepu w wynikach organicznych.
Wiele osób uważa, że SEO nie jest godne uwagi ze względu na niejasne reguły działania i tym samym zwiększone ryzyko inwestycji w ten kanał. W rezultacie co roku działania tego typu są „uśmiercane” w planach mediowych. W umysłach marketerów pozycjonowanie zostało zastąpione przez personalizację, automatyzację i content marketing. Tymczasem optymalizacja witryny i dbanie o właściwe doświadczenia Twoich klientów podczas korzystania z niej to obszary, które pozostaną kluczową częścią całej układanki strategii marketingowej. SEO dla e-sklepu nie umiera, wręcz przeciwnie – dynamicznie ewoluuje, niosąc wciąż wiele korzyści.
SEO bowiem nie tylko wpływa na zwiększenie widoczności, a w następstwie zwiększenie liczby wizyt z wyników organicznych na Twojej witrynie. To także sposób na skuteczniejsze działania public relations, lepsze efekty kampanii AdWords, bardziej efektywne wykorzystanie sekcji treści Twojej witryny oraz innych kanałów.
Mimo wielu korzyści spora grupa marketerów wykazuje dość bierną postawę względem działań SEO, aktywizując się jedynie w krytycznych sytuacjach, powiązanych np. ze spadkiem wejść lub konwersji w e-sklepie. SEO bowiem staje się coraz bardziej wymagającym obszarem działań.
Jego ewolucja wymaga od marketerów i specjalistów ciągłego rozwoju, poszerzania fachowej wiedzy, analitycznego podejścia i prowadzenia bieżących testów. Wymaga jeszcze bliższej współpracy na linii klient–agencja oraz pełnej świadomości wielopłaszczyznowego wpływu tego typu aktywności na resztę działań w obszarze online (ramka 1).
A dodatkowo ciągłego trzymania ręki na pulsie i podążania za zmianami algorytmów Google (ilustracja 1), które w jednej chwili mogą zaprzepaścić długotrwałą inwestycję w działania SEO.
Naucz się zapinać pasy bezpieczeństwa w internecie
Według badań przeprowadzonych na Clark School Uniwersytetu Maryland do cyberataku dochodzi średnio co 30 sekund, a około 43% z nich jest wycelowanych w małe i średnie przedsiębiorstwa oraz osoby prywatne – w tym marketerów. Tak, niestety średnio co minutę ofiarami ataku zostaje taka osoba jak Ty. Weź udział w szkoleniu i dowiedz się, jak łatwo można paść ofiarą cyberataku oraz jak się przed tym chronić. Już nigdy więcej nie daj się przechytrzyć cyberoszustom.
Współcześnie więc stare nawyki optymalizacyjne powinny odejść w niepamięć na rzecz nowego i bardziej jakościowego podejścia do planowania strategii widoczności organicznej. Na co zatem zwrócić szczególną uwagę podczas przygotowywania strategii SEO dla e-commerce na 2018 rok?
Linki – wciąż jeden z głównych czynników rankingowych
Pozyskiwanie naturalnych linków pozostanie nadal nieodłącznym elementem układanki działań SEO. Wbrew powszechnej opinii Google nigdy nie było przeciwne pozyskiwaniu linków. W końcu sama sieć to ogromna siatka linków kierujących użytkowników do celu według ich potrzeb. Zatem to, co trzeba mieć na uwadze, to wysoka jakość linków, które będą odpowiadały tematyce Twojej witryny i spełniały założenia jakościowe według wytycznych Google (więcej informacji na ten temat: www.goo.gl/5U5eBw).
Działający w tle algorytm Google Penguin będzie z pewnością w dalszym ciągu w sposób dynamiczny weryfikował i oceniał Twoje linki pod kątem użyteczności i jakości. W rezultacie przełoży się to na lepszą lub gorszą widoczność Twojej witryny.
Dogłębna analiza treści i optymalizacja względem person
Odpowiednie dopasowanie treści do potrzeb użytkownika to dziś obowiązek każdego marketera. Aby było to możliwe, Twoim zadaniem jest właściwe określenie targetu, do którego chcesz trafić z produktem czy usługą. Niezbędne stają się zatem budowanie person i ich segmentacja. Jeżeli chcesz realnie zaspokajać potrzeby informacyjne klienta, takie działania powinny być nieodłącznym elementem Twojej strategii SEO.
W większości przypadków stworzenie jednej persony dla całej grupy docelowej nie wystarczy. Jednak tutaj istotną informacją okazuje się fakt, że tego typu prace strategiczne nad komunikacją marki możesz wykorzystać także w innych kanałach poza SEO. Jest to proces dość uniwersalny.
W pełni merytoryczne wyczerpanie poruszanego tematu z zastosowaniem różnorodnych intencji użytkownika pozwoli nie tylko zbudować silny autorytet w oczach klienta, lecz także w sposób naturalny pojawić się na długim ogonie tematycznych fraz w wynikach organicznych.
Long-tail keywords i lejek sprzedaży
Zdecydowanym trendem są i nadal będą frazy z długiego ogona (przykład doboru fraz – ramka 2), nie ogólne frazy. Przy planowanych działaniach na treściach zdecydowanie warto zadbać także o klarowny podział strategicznych fraz pod względem ich realnych intencji (przykład – ramka 3).
Dane strukturalne
Dbanie o ten aspekt nadal pozostaje idealnym sposobem na zwiększenie atrakcyjności witryny i tym samym zwiększenie liczby przejść użytkowników na stronę nawet z niższych pozycji.
Google cały czas mocno rozbudowuje mechanizmy, które wpływają na lepsze doświadczenia użytkowników przy wyszukiwaniu informacji (ramka 4).
Nic więc dziwnego, że strony, które wykorzystują tego typu prezentację danych, będą częściej notować lepsze współczynniki przejść, nawet pomimo niższej pozycji w rankingu Google, niż strony, które nie pokusiły się o implementację tego typu elementów.
UX – cały czas będzie odgrywać istotną rolę w ścieżce zakupowej klienta
Optymalizacja wszelkich elementów na stronie – widocznych zarówno dla bota Google, jak i dla samych użytkowników witryny – nabierze z pewnością jeszcze większego znaczenia. Poprawa doświadczenia użytkowników na Twojej stronie po przejściu z wyników wyszukiwań powinna zainteresować Cię szczególnie. Zwłaszcza że te zmiany korzystnie wpłyną nie tylko na użytkowników strony, lecz także na lepsze zrozumienie i indeksację przez boty Google.
Mam tutaj na myśli przede wszystkim skupienie się na elementach takich, jak:
- Właściwa architektura informacji – szybka i logiczna nawigacja użytkownika, łatwe indeksowanie zasobów strony przez boty wyszukiwarek.
- Odpowiednio zaimplementowana paginacja – łatwe i dynamiczne przeglądanie produktów i usług, uwzględnienie najistotniejszych elementów w indeksie wyszukiwarki.
- Logicznie zaprojektowane ścieżki wariantów dla produktów – intuicyjne odnajdywanie produktów o specyficznych potrzebach, uwzględnienie najistotniejszych elementów w indeksie wyszukiwarki (przykład takiej ścieżki – ilustracja 2).
Wersja mobilna strony – Ważny czynnik rankingowy
Mobile wygrywa w rywalizacji z ruchem z desktopu. I choć minęło sporo czasu od zapowiadanej klęski stron bez wersji mobilnej w indeksie Google, nie zmienia to faktu, że bez strony mobilnej nie powinieneś czuć się bezpiecznie.
Nie tylko ze względu na to, że w ten sposób ignorujesz ogromną liczbę osób, które docelowo mogłyby zostać Twoimi klientami. Ale także dlatego, że w długofalowej perspektywie dążenia Google do dostarczania jak najlepszych doświadczeń użytkownikom przy przeglądaniu stron w ich indeksie będą koncentrować się wokół mobile, a strona mobilna stanie się koniecznością. Jako jeden z elementów czynnika rankingowego w rzeczywistości już nią jest.
Protokół HTTPS – kolejny czynnik rankingowy
Bezpieczne połączenie HTTPS staje się istotnym elementem już nie tylko dla sekcji po zalogowaniu. Protokół ten może zacząć odgrywać istotną rolę przy każdym typie witryny jako czynnik rankingowy.
Warto już teraz przygotować się na implementację bezpiecznego certyfikatu na swoich stronach – chociażby ze względów takich, jak:
- Zwiększone zaufanie użytkowników do stron wykorzystujących szyfrowane połączenie, tym samym zwiększenie konwersji witryny.
- Możliwość implementacji AMP (usprawnienie wyszukiwania mobilnego).
- Oznaczanie witryny w przeglądarce Chrome bez certyfikatu SSL jako potencjalnie niebezpiecznej.
- Precyzyjniejsza analityka.
Zakończenie
SEO rozwija się bardzo dynamicznie. Jednak fundament wciąż pozostaje ten sam. Poszczególne elementy SEO są jedynie rozwijane pod kątem jakości i dopasowania do zmieniających się wymagań odbiorców, którzy wciąż są zalewani narastającą liczbą informacji. Marketerzy więc, podążając za trendami i chcąc przebić się do świadomości użytkowników, powinni przyjrzeć się baczniej wyzwaniom współczesnego SEO. I stawić im czoła. Z korzyścią zarówno dla swojej firmy, jak i dla odbiorców.