Wybór odpowiedniego oprogramowania dla sklepu internetowego spędza sen z powiek niejednemu początkującemu e-przedsiębiorcy, a i ci bardziej doświadczeni też mają z tym problem. Liczba dostępnych rozwiązań, różne i często sprzeczne opinie specjalistów branży e-commerce też nie ułatwiają wyboru. Czym zatem kierować się przy wyborze silnika naszego sklepu internetowego?

Z tego artykułu dowiesz się:
- dlaczego wybór oprogramowania sklepu należy zacząć od gruntownej analizy własnego biznesu,
- czym różnią się poszczególne typy licencjonowania sklepów,
- czy warto inwestować w wersje mobilne/RWD,
- jak przeprowadzić wdrożenie i jakie błędy popełnia się najczęściej w takcie tego procesu.
Istotnym elementem budowy każdego systemu e-commerce (właściwie każdego przedsięwzięcia) jest wiedza. Znaczenie ma zarówno znajomość branży, w której działasz, oraz specyfiki produktów/usług, które chcesz sprzedać, jak i ogólna wiedza o dostępnych technologiach. Ważnym aspektem planowania jest również Twoje podejście do danego przedsięwzięcia. Często niesłusznie wybór oprogramowania traktowany jest jak kolejny wydatek, kolejny koszt. Wybór technologii należy traktować jednak jak inwestycję, dzięki której osiągniemy założone rezultaty i która, upraszczając, na siebie zarobi.
Analiza przedwdrożeniowa – dlaczego warto od tego zacząć?
Solidna i rzetelna analiza przedwdrożeniowa bywa często niedocenianym etapem budowy platformy sprzedażowej. Wbrew pozorom ma ona zastosowanie nie tylko przy dużych projektach. Odpowiednio przeprowadzona analiza znacząco wpływa na sukces samego wdrożenia. Dla większości przedsiębiorców ogromnym minusem analizy przedwdrożeniowej jest koszt konsultacji, jednak w rezultacie pozwala ona zapobiec przekroczeniu planowanego budżetu i czasu realizacji projektu. Pozwala również uniknąć sytuacji, w której przez niewłaściwie zdefiniowany zakres prac otrzymamy system niespełniający naszych oczekiwań. A koszt wprowadzenia zmian w gotowym systemie jest o wiele wyższy niż koszt zmian w specyfikacji funkcjonalnej. Na tym etapie niezbędne jest odpowiednie określenie potrzeb firmy i doprecyzowanie, jakich narzędzi potrzebujemy, by usprawnić jej działanie. Warto również zastanowić się, gdzie chcemy być za kilka lat z naszym sklepem, czy będziemy mocno inwestowali w nowe narzędzia, czy to, co mamy obecnie, wystarczy nam w najbliższej przyszłości? Czy integrujemy się z oprogramowaniem księgowym, magazynowym, ERP? Czy mamy na tyle dużo wysyłek, że warto zainwestować w automatyzację i integrację z firmą kurierską? Czy integrujemy się z zewnętrznymi dostawcami/hurtowniami? Czy integrujemy się z dostawcami zewnętrznych usług marketingowych (np. marketing automation, e-mail marketing), czy porównywarkami cen? Innymi słowy, już na tym etapie możemy zadbać o to, aby zapłacić za te funkcjonalności, które faktycznie będą nam potrzebne.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Gdy zdecydujemy się na przeprowadzenie analizy przedwdrożeniowej, zwróćmy uwagę na zawartość otrzymanego raportu. Poprawnie przeprowadzona analiza przedwdrożeniowa powinna zawierać opis procesów biznesowych firmy, na podstawie których zostaną zdefiniowane podstawowe funkcje systemu i sposób ich zastosowania. W wyniku analizy otrzymamy również szczegółowy harmonogram prac uwzględniający dostępność zasobów kadrowych czy finansowych firmy oraz ich szacowany kosztorys.
Podsumowując: analiza przedwdrożeniowa pozwala realnie ocenić sytuację biznesową danego przedsięwzięcia, dokładnie zaplanować jego przebieg, dzięki temu zmniejszając ryzyko jego niepowodzenia.
Rodzaje oprogramowania sklepowego
Dzięki analizie przedwdrożeniowej określiliśmy sytuację biznesową naszej firmy, mamy strategię działania, wiemy, jakie narzędzia usprawnią sprzedaż oraz jak i czy chcemy je rozwijać. Pozostaje jedynie wybrać odpowiednie oprogramowanie. Na rynku dostępnych jest wiele rozwiązań, które dla ułatwienia można podzielić na 4 charakterystyczne grupy.
Rozwiązania dedykowane
Oprogramowanie przygotowane i dostosowane specjalnie do potrzeb i wymagań właściciela sklepu. Jest to rozwiązanie najdroższe, ale zarazem najbardziej elastyczne i umożliwiające realizację wszystkich celów postawionych w trakcie analizy przedwdrożeniowej. W przypadku budowania sklepu dedykowanego ważne jest odpowiednie przygotowanie gwarancji i umów na późniejszą obsługę. Po zakończeniu projektu lub upływie gwarancji często zdarza się, że firma zamawiająca sklep kończy współpracę z wykonawcą. Bardzo przydatne jest wtedy posiadanie dokumentacji technicznej projektu – obniży to koszty i ułatwi pracę innym osobom zajmującym się oprogramowaniem. W tym przypadku musimy liczyć się z dodatkowymi kosztami w postaci zakupu infrastruktury serwerowej lub ich dzierżawy oraz kosztami eksploatacji i administracji. Także na właścicielu sklepu spoczywa obowiązek zabezpieczania danych.
Open source
Oprogramowanie z otwartym kodem źródłowym. Dzięki otwartemu kodowi można do niego dopisywać własne moduły, modyfikować kod itd. Oprogramowanie jest darmowe, co nie oznacza, że jest tanie we wdrożeniu. Należy pamiętać, że są to systemy tworzone globalnie i nie zawsze mają dodatki wymagane w polskich realiach, np. wtyczkę do integracji z serwisem Allegro, systemy płatności itp. Podobnie jak w przypadku oprogramowania dedykowanego tutaj też sami utrzymujemy oprogramowanie na własnym serwerze i my lub firma będąca dostawcą usług informatycznych zajmuje się jego utrzymaniem i bezpieczeństwem. Najpopularniejsze rozwiązania open source na polskim rynku to: Magento, osCommerce, Presta, Quickcart, Sote Open (bez wsparcia technicznego).
SaaS
Software as a Service (SaaS) polega na udostępnieniu oprogramowania w internecie. Zarówno ono, jak i cała infrastruktura serwerowa są własnością dostawcy usługi, a klient jest obciążany miesięczną opłatą za ich użytkowanie. Dodatkowe koszty mogą być związane ze sprzedażą/obrotami/wygenerowanym ruchem. Odpowiedzialność za utrzymanie serwerów, stabilności ich działania oraz bezpieczeństwo danych spada na dostawcę usługi. Jest to rozwiązanie idealne dla osób, które nie mają specyficznych wymagań lub nie chcą zajmować się aspektami technicznymi. Przykłady popularnych rozwiązań SaaS: AtomStore (sprzedawany na zasadzie samodzielnej licencji i jako SaaS), Click Shop, cStore (sprzedawany na zasadzie samodzielnej licencji i jako SaaS), IAI-Shop, iStore, RedCart, Selly, Shoper (sprzedawany na zasadzie samodzielnej licencji i jako SaaS), Shoplo, Sote (sprzedawany na zasadzie samodzielnej licencji i jako SaaS), WellCommerce.
Rozwiązania pudełkowe
Jest to gotowe oprogramowanie sklepu internetowego. Różni się ono od open source i rozwiązań dedykowanych tym, że jest objęte standardową gwarancją, licencją i ewentualnym wsparciem technicznym. Sklepy oferowane przez polskich producentów są najczęściej dostosowane do polskich realiów rynkowych – są zintegrowane z najważniejszymi usługami: serwisem Allegro, firmami kurierskimi, porównywarkami cen czy płatnościami online. Ograniczeniem może być zamknięty kod lub licencja uniemożliwiająca dokonywanie modyfikacji. Kwestia utrzymania infrastruktury IT, podobnie jak przy open source, znajduje się po stronie właściciela sklepu. W odróżnieniu od SaaS za licencję płacimy tylko raz. Jeśli zaś chodzi o aktualizacje systemu, to w zależności od dostawcy mogą być one dodatkowo płatne. Przykłady popularnych rozwiązań pudełkowych: AtomStore (sprzedawany na zasadzie samodzielnej licencji i jako SaaS), cStore (sprzedawany na zasadzie samodzielnej licencji i jako SaaS), GOshop, KQS, Shoper (sprzedawany na zasadzie samodzielnej licencji i jako SaaS), Sote (sprzedawany na zasadzie samodzielnej licencji i jako SaaS) .
Opisane wyżej rozwiązania mogą być wykorzystane do budowy właściwie każdego sklepu internetowego. Wybór oprogramowania, podyktowany uprzednią analizą, będzie już tylko formalnością.
Responsive Web Design a sklep internetowy
Według zasady RWD strona internetowa powinna być przygotowana i zoptymalizowana w ten sposób, aby była czytelna i użyteczna na każdym urządzeniu, na którym będzie wyświetlana, bez względu na jego rozmiar. Popularność i dostępność wszelkiego rodzaju urządzeń mobilnych sprawia, że właściciele sklepów internetowych coraz częściej zaczynają rozważać wykorzystanie technologii RWD. O ile w przypadku rozrywkowych i informacyjnych stron internetowych można pokusić się o stwierdzenie, że jest to już niemal standard, o tyle w przypadku sklepów zastosowanie RWD nie zawsze będzie konieczne. Powodów jest kilka.
Pierwszy i najważniejszy dotyczy asortymentu sklepu. Pamiętajmy, że nie każdy produkt kupujemy przez telefon. Sklepy mobilne na pewno sprawdzą się dla produktów typu ubrania, gadżety, książki czy zabawki lub drobne przedmioty codziennego użytku. Inaczej rzecz ujmując, dla produktów, które kupujemy, leżąc na kanapie przed telewizorem pod wpływem impulsu. Czy lodówkę albo opony kupowałbyś przez telefon bez wcześniejszego dokładnego zapoznania się z produktem?
Kolejnym elementem dającym do myślenia jest koszt. Cena za wykonanie front-endu wzrasta bowiem nawet o 40% w stosunku do tej, jaka obowiązuje za stworzenie „klasycznego” sklepu internetowego.
Technologia ta zdecydowanie niesie ze sobą wiele korzyści: znacząco wpływa na konwersję sprzedaży i pozwala dotrzeć do nowych grup klientów. Według raportu „M-commerce w praktyce” (raport o rynku m-commerce w Polsce przygotowała agencja Praktycy.com na zlecenie platformy mGenerator.pl. Przedstawiciele 347 sklepów internetowych odpowiedzieli na pytania o stan ich biznesu i plany na przyszłość) sprzedaż mobilna rozwija się w Polsce stosunkowo powoli. W 2012 roku, w porównaniu do roku 2011, wzrost liczby odwiedzin sklepów internetowych poprzez urządzenia mobilne w Polsce wyniósł 5-30%. Taki wynik deklaruje 58% ankietowanych administratorów mających sklep dostosowany do urządzeń przenośnych. Jednak 73% pytanych uważa, że wersja mobilna ich sklepu internetowego zwiększy liczbę dokonywanych na ich stronie zakupów, a mimo to 76% z nich nie wdrożyło jeszcze takiej wersji swojego punktu sprzedaży. Z czego to wynika? Z jednej strony powodem mogą być wspomniane koszty wdrożenia sklepu RWD, a z drugiej w grę wchodzi zapewne kwestia samych kupujących, bo choć ponad 31% Polaków ma smartfony (liczba ta stale rośnie), to jednak większość z nich nie wykorzystuje ich do zakupów. Nie oznacza to jednak, że nie należy inwestować w responsywność. Warto do tematu podejść z rozwagą i odpowiednio się przygotować, choćby badając chęci naszych potencjalnych klientów do robienia zakupów przez urządzenia mobilne. Na koniec warto zauważyć, że nie tylko koszty czy mała popularność zakupów mobilnych wpływa na wolne tempo rozwoju sprzedażny mobilnej w Polsce. Polscy użytkownicy internetu nie mają nawyku kupowania przez urządzenia mobilne, bo też ponad 75% sklepów nie udostępnia mobilnej wersji strony.
Wybór oprogramowania to nie wszytko, czyli rola zespołu projektowego
W przygotowaniu projektu internetowego uczestniczy kilkanaście/kilkadziesiąt osób ze strony zleceniodawcy i wykonawcy sklepu. Ostateczny skład takiego zespołu zależny jest oczywiście od wielkości projektu, ale to właśnie dobór odpowiednich członków tej grupy ma decydujący wpływ na powodzenie naszego przedsięwzięcia.
Większość firm zajmujących się wdrażaniem oprogramowania stosuje różne metodologie prowadzenia projektu. To, czy i jaki sposób wybrać, zależy m.in. od wielkości projektu i pracującego nad nim zespołu oraz charakteru samego przedsięwzięcia. Niezależnie zatem, czy firma wdrożeniowa używa fachowej terminologii dla metodyki (SCRUM, RUP, PRINCE2 itd.), czy nie, zawsze powinna określać zasady prowadzenia danego projektu. Pozwala to przede wszystkim zniwelować różnice pomiędzy oczekiwaniami klienta a efektem pracy firmy wdrożeniowej.
Przyczyną wielu niepowodzeń przy realizacji projektów jest wspomniana wyżej nieodpowiednia komunikacja pomiędzy zlecającym prace a ich wykonawcą, a co za tym idzie – nieprecyzyjne określenie zakresu odpowiedzialności. Zatem jeszcze przed rozpoczęciem projektu warto ustalić, jakie narzędzia i technologie będą używane do komunikacji, jaka będzie rola i zakres odpowiedzialności poszczególnych członków zespołu projektowego. Dlaczego jest to takie ważne? Każdy z członków zespołu projektowego prowadzi własny wycinek prac, jednak często ich kompetencje na siebie nachodzą lub zazębiają się. Dlatego zanim informacja zostanie przesłana z jednej organizacji do drugiej, warto, aby przeszła przez filtr, jakim możemy określić project managera. Często dochodzi do sytuacji, w której osoby z organizacji zlecającego wydają dyspozycje bez wcześniejszych ustaleń, na dodatek stojące ze sobą w sprzeczności, lub powodują konflikty. Project manager po stronie zleceniodawcy jest w stanie wyeliminować takie problemy i ustalić priorytety organizacji, a ten po stronie wykonawcy odpowiednio przyporządkuje zadania.
Wdrożenie systemu – i co dalej?
Wdrożenie sklepu i oddanie go w ręce użytkowników nie oznacza zakończenia prac nad samym systemem. Warto uzmysłowić sobie, że jest to sytuacja zupełnie naturalna. E-commerce to bardzo dynamiczna branża. Powstawanie i rozwój nowych narzędzi wymaga od właścicieli sklepów elastyczności w dostosowaniu się do nowego otoczenia, procesach integracji czy modyfikacji istniejących funkcjonalności. Unia Europejska i polskie prawo równie dynamicznie regulują rynek handlu elektronicznego, w związku z czym właściciele e-sklepów niejako zmuszeni są na bieżąco śledzić zmiany w przepisach i odpowiednio na nie reagować. O ile w przypadku oprogramowania typu SaaS można liczyć na to, że dostawca usługi poinformuje Cię o zmianach i dostarczy odpowiednie rozwiązania, to w pozostałych typach rozwiązań musisz liczyć na profesjonalizm i dobrą wolę firmy przeprowadzającej wdrożenie. A na co jeszcze należy zwrócić uwagę po zakończeniu wdrożenia?
Przede wszystkim na gwarancję, jakiej udziela twórca oprogramowania na swój produkt. Zwyczajowo firma wdrożeniowa udziela 12-miesięcznego poręczenia, licząc od momentu wdrożenia systemu dla użytkowników. Jest to jeden z najważniejszych elementów umowy pomiędzy klientem a dostawcą usług, warto więc zadbać o odpowiednie zapisy w takim dokumencie, ponieważ dopiero oddanie sklepu w ręce użytkowników ujawnia niektóre błędy w jego funkcjonowaniu. Istotne jest, aby umowa na wdrożenie punktu sprzedaży obejmowała usuwanie przez wykonawcę usterek z określonym czasem na reakcję. Zabezpieczamy się w ten sposób przed sytuacją, w której w szczycie sezonu zakupowego istotne funkcjonalności naszego sklepu nie działają.
Należy liczyć się również z kosztami utrzymania hostingu lub – w przypadku większych sklepów – zakupu lub dzierżawy serwerów, kolokacji i administrowania serwerami.
Wybór oprogramowania sklepu internetowego nie sprowadza się jedynie do wyboru między systemem SaaS a rozwiązaniem pudełkowym. Jak wynika z powyższego artykułu, jest to proces bardziej złożony. Znaczenie ma zawsze odpowiednie przygotowanie do projektu, zdefiniowanie naszych oczekiwań i celów – tak przygotowane podłoże ułatwi nam wybór optymalnego rozwiązania.