„Po zmianie obecnego porządku rzeczywistość będzie VUCA” – zapowiedzieli amerykańscy wojskowi tuż przed zakończeniem zimnej wojny. Oznaczało to, że realia staną się zmienne (volatility), niepewne (uncertainty), złożone (complexity) i trudno będzie w nich cokolwiek jednoznacznie ocenić lub przewidzieć (ambiguity).
Z tego artykułu dowiesz się:
- jaką rolę w biznesie odgrywa podejście „zwinne”,
- czym jest rzeczywistość VUCA i jak sobie z nią radzić,
- co sprawia, że grywalizacja przynosi efekty,
- jakie korzyści dla biznesu daje łączenie edukacji z rozrywką.
I kierunek, w jakim podąża świat od 30 lat, pokazuje, że się nie mylili. Rzeczywistość staje się coraz bardziej VUCA – z roku na rok, z miesiąca na miesiąc, a nawet z dnia na dzień. Zmienność i niepewność dotyczą wielu obszarów naszego życia.
„Zwinność” w nowej rzeczywistości
Czy jako rodzic tegorocznej maturzystki mogę w wiarygodny sposób podpowiedzieć córce, jaki kierunek studiów warto wybrać? Próbowałem:
Słuchaj „Marketer+” Podcast
– Wybierz filologię, tak lubisz język angielski – zasugerowałem.
– A co, jeśli sztuczna inteligencja spowoduje, że za parę lat zawód tłumacza nie będzie już nikomu potrzebny? – zapytała…
Czy wobec tych postępujących dynamicznie zmian i powszechnej dezaktualizacji wiedzy jesteśmy bezradni?
Kluczową kompetencją XXI w. będzie „zwinność”, czyli umiejętność błyskawicznego dostosowywania się do warunków otoczenia (rynkowych, biznesowych, społecznych). Jej znaczenie odczułem na własnej skórze, kiedy w ciągu jednego dnia straciliśmy jako firma blisko setkę zaplanowanych dni szkoleniowych.
„W obliczu sytuacji pandemicznej rezygnujemy ze szkoleń. Przykro nam” – usłyszałem 13 marca 2020 r. od wszystkich swoich klientów.
Co zrobiliśmy? W ciągu kilku miesięcy ja i mój zespół nauczyliśmy się prowadzić szkolenia online. Stworzyliśmy nowe i gruntownie przerobiliśmy dotychczasowe programy nauczania. Zaktualizowaliśmy swoje metody i ofertę, aby zaadaptować je do kształtującej się dopiero, pandemicznej rzeczywistości i nowych potrzeb naszych klientów.
W świecie biznesu istnieje odpowiedź na rzeczywistość VUCA
Jest nią ten sam akronim. Poszczególne litery oznaczają w nim jednak zupełnie co innego. Odpowiedzią na niepewność, niestabilność i złożoność powinny być klarowna, regularnie uaktualniana wizja oraz otwartość i dążenie do zrozumienia sytuacji w celu szybkiego zareagowania na zmiany i dostosowania się do nich.
Rzeczywistość i odpowiedź VUCA mogą dotyczyć rynku i relacji firma – klienci. Mogą również odnosić się do procesów wewnętrznych, zachodzących między organizacją a tworzącymi ją ludźmi.
W obu przypadkach błyskawicznie rozwijającym się trendem wynikającym ze zmieniającej się rzeczywistości jest grywalizacja. To przeniesienie mechanizmów znanych z gier do realnego świata w taki sposób, aby zmieniać i kształtować ludzkie zachowania.
Skuteczność tej strategii rośnie, ponieważ postmilenialni1 gracze stają się coraz liczniejszą i ważniejszą grupą społeczną – zarówno wśród konsumentów, jak i na rynku pracy.
Zapamiętaj
Grywalizacyjne programy lojalnościowe i motywacyjne wykorzystują różne bodźce w celu modelowania zachowań konsumentów i pracowników. Do najpopularniejszych należą:
- możliwość porównywania się z innymi,
- możliwość nawiązywania kontaktu i relacji,
- możliwość chwalenia się statusem,
- możliwość zdobycia nagrody,
- możliwość zaspokojenia potrzeby ciekawości,
- satysfakcja z pokonywania trudności i osiągania celów.
Grywalizację trzeba umieć wykorzystać
Wiedzą o tym marketingowi specjaliści. Myślę, że każdy z nas zbierał lub zbiera naklejki, odznaki czy punkty, które po pewnym czasie wymienia na nagrody.
Grywalizacja jest obecnie stosowana do angażowania klientów, motywowania pracowników, w szkoleniach i edukacji, zarządzaniu innowacjami, rozwoju osobistym, zrównoważonym rozwoju, w obszarze zdrowia i dobrego samopoczucia – a lista zastosowań wciąż rośnie.
Przykłady
Firma Nike stworzyła platformę Nike+, aby zachęcić entuzjastów fitnessu do przeniesienia swoich treningów na wyższy poziom.
Khan Academy – największa platforma edukacyjna na świecie – wykorzystuje grywalizację, aby zwiększyć możliwości uczenia się użytkowników i motywować ich do dalszego rozwoju.
Najbardziej znanym wykorzystaniem grywalizacji było zastosowanie jej przez US Army jako narzędzie rekrutacyjne. Kandydaci zainteresowani przystąpieniem do armii musieli pobrać grę, w której testowano ich umiejętności, refleks oraz radzenie sobie ze stresem, aby sprawdzić, czy są materiałem na żołnierzy.
Rozmowy z naszymi klientami pokazują, że wewnętrzne programy motywacyjne oparte na grywalizacji nie są tak skuteczne jak ich rynkowe odpowiedniki – programy lojalnościowe. Wiele osób wierzy w ogromny potencjał tej metody. Niebezpodstawnie. Zapomina jednak o dość poważnym „ale”. Część pracowników po prostu nie chce się w te mechanizmy angażować.
„Jak to, grywalizacja musi być dobrowolna? Mamy wydać spore pieniądze na coś, co być może nie będzie wykorzystywane nawet przez połowę zespołu?” – taką obiekcję usłyszałem ostatnio od jednego z potencjalnych klientów.
Rzeczywiście, udział w programie grywalizacyjnym nie może być wymuszony. A myślenie, że narzucenie uczestnictwa rozwiązuje problem frekwencji, jest błędne.
Obowiązkowy udział zabija istotę gry, z której należy czerpać przyjemność. Bycie zmuszanym do czegoś rzadko wiąże się z odczuwaniem satysfakcji. Istnieje zresztą wiele innych przyczyn, dla których programy motywacyjne oparte na grywalizacji nie są dla części pracowników zbyt atrakcyjne.
Zdarza się, że są to podstawowe błędy w stawianiu celów. Pracownicy nie zaangażują się, jeśli uznają je za śmieszne, banalne lub nieosiągalne. Często również w ich ocenie nagrody są mało atrakcyjne, a scenariusz gry – niewciągający. Bywa też, że uczestnicy otrzymują zbyt mało niezależności w działaniu.
Istnieje jeszcze jeden ważny powód, na który chciałbym zwrócić szczególną uwagę. Jak już wspomniałem, istotą gier jest dobrowolność. Wiąże się to z tzw. motywacją wewnętrzną. Gracz musi po prostu chcieć grać. Niestety, jeśli nie czuje się wystarczająco kompetentny, nie może być mowy o budowaniu motywacji wewnętrznej2. I to jest właśnie częsty powód nieangażowania się w grywalizacyjne programy motywacyjne: „Nie gram, bo nie wiem, jak mam poprawić poziom konwersji klientów w CRM. I nie mam najmniejszej ochoty widzieć się na samym dnie tabeli porównującej wyniki”.
Wskazówka
Dostarczenie graczom aktualnej, wartościowej wiedzy i praktycznych wskazówek, jak skutecznie osiągać cele, może być równie ważne jak pozostałe elementy wpływające na atrakcyjność gry, a często nawet ważniejsze.
Grywalizacja uczy i bawi
Sam jestem lojalnym i długoletnim użytkownikiem kilku aplikacji grywalizacyjnych, które pomagają mi osiągać ważne dla mnie cele. Używanie ich daje mi sporo frajdy. Motywujące jest awansowanie na kolejne poziomy, komunikowanie się z innymi użytkownikami czy przyjmowanie miłych informacji zwrotnych na temat postępów, które robię. Każda z tych aplikacji daje mi również możliwość uczenia się i zdobywania wiedzy, co w sposób trwały podnosi moje kompetencje. Regularnie korzystam z opcji: „lekcje” na Chess.com, „wskazówki” na Duolingo i „trening” w Garmin Connect.
Zapamiętaj
Aby skutecznie angażować maksymalną liczbę pracowników w grywalizację, należy łączyć mechanizmy i fabułę dobrej gry z edukacją. Dzięki temu uczestnicy nie tylko będą spędzać miło czas, lecz także poczują, że rozwijają swoje kompetencje, a sama gra pomaga im osiągać wyznaczone cele. Wiedzę i praktyczne wskazówki udostępniane w programach motywacyjnych należy też regularnie uaktualniać. W świecie VUCA coś, co działało wczoraj, dziś może już być nieaktualne.
Menedżerom i właścicielom firm zainteresowanym grywalizacją polecam współpracę z partnerami, którzy świadczą w tym zakresie kompleksowe usługi. Mają oni odpowiednią wiedzę i bogate doświadczenie, znają się na grach, biznesie i motywacji. Pomogą zaprojektować i wdrożyć skuteczne rozwiązania.
Cykle szkoleniowe CoLEAD opracowane przez firmę Biznestor zawierają najświeższą wiedzę z zakresu skutecznej sprzedaży, budowania efektywności i przywództwa. Polecam skorzystanie z kompetencji i doświadczenia trenerów Biznestora wspólnie z Motivation Direct – ekspertami w tworzeniu grywalizacyjnych programów lojalnościowych i motywacyjnych.
Artykuł pochodzi z raportu „Programy lojalnościowe i wsparcia sprzedaży 2021”, który możesz pobrać bezpłatnie .
- Post-Millennials – inaczej: pokolenie Z, generacja Z, gen Z. Pokolenie ludzi urodzonych w drugiej połowie lat 90. i po 2000 r. Często określa się ich jako generację wychowaną przez gry komputerowe.
- Według Richarda Ryana i Edwarda Decciego – twórców self-determination theory (w języku polskim nazywanej często teorią motywacji wewnętrznej) – poczucie posiadania kompetencji jest jednym z czterech źródeł motywacji wewnętrznej. Pozostałe to poczucie autonomii, sensu i więzi.