Na „Mapie trendów” infuture.institute z 2021 r. inkluzywność i różnorodność znalazły się w sferze Reactive Zone. Oznacza to, że zjawiska te miały stać się powszechne w ciągu maksymalnie pięciu lat – czyli mniej więcej do teraz. I rzeczywiście tak jest. Coraz więcej klientów wymaga od marek inkluzywnej komunikacji, a platformy społecznościowe prowadzą działania, które wspierają różnorodność.
Z tego artykułu dowiesz się:
- czym jest inkluzywna komunikacja,
- jakie rodzaje wykluczenia występują w sieci,
- jak pisać, żeby nie wykluczać,
- jak inkluzywne treści wpływają na algorytmy mediów społecznościowych.