Wybór platformy to pierwszy krok do postawienia własnego e-sklepu. Na jakie rozwiązanie postawić: gotowy system sklepowy w modelu SaaS czy elastyczny open source? Z jakimi nieoczekiwanymi kosztami migracji sklepu musimy się liczyć?
Jaka jest różnica pomiędzy rozwiązaniem w modelu SaaS a platformą open source?
SaaS, czyli „software as a service”, to oprogramowanie jako usługa. Dostawca gotowego systemu sklepowego udostępnia go sprzedawcy, który chce założyć własny e-biznes, a przy tym nie posiada sam specjalistycznej wiedzy czy też nie chce zatrudniać w firmie specjalistów. Sprzedawca otrzymuje gotowe rozwiązanie i w zasadzie nie musi się o nic martwić. Po stronie usługodawcy są bowiem hosting, aktualizacja oprogramowania czy też kwestie bezpieczeństwa. Po stronie sprzedawcy pozostaje skonfigurowanie sklepu pod własne potrzeby, dodanie do niego produktów oraz płatność za korzystanie z platformy w formie abonamentu.
Open source to rozwiązanie opierające się na dowolnej modyfikacji sklepu przez sprzedawcę, ponieważ kupując oprogramowanie otrzymuje on dostęp do kodu źródłowego. Po jego stronie są jednak zarówno hosting, jak i konfiguracja czy też aktualizacja systemu.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Z jednej strony mamy więc łatwość implementacji, z drugiej elastyczność. Korzystając z modelu SaaS sprzedawca w ciągu kilkunastu minut może mieć działający sklep. Ciężko będzie go jednak modyfikować, ponieważ zasadniczo użytkownik nie ma dostępu do core. Jest on utrzymywany przez platformę i tam jest modyfikowany. W rozwiązaniu open source użytkownik ma 100-procentowy dostęp do kodu i może zmodyfikować każdy element e-sklepu.
Jedną z platform, która oferuje oba rozwiązania – zarówno model SaaS, jak i open source – jest Shopware. Twórcom platformy zależało na tym, aby była ona jak najbardziej otwarta i elastyczna.
Dla kogo SaaS, a dla kogo open source?
Z rozwiązania SaaS warto skorzystać w sytuacji, kiedy firma startuje z e-biznesem od zera i dopiero chciałaby sprawdzić, czy ma on szansę zaistnieć na rynku. W przypadku wyboru SaaS można liczyć na niewielki koszt wdrożenia takiego rozwiązania. Nie trzeba się również na tym dobrze znać, ponieważ platformy oferujące taki model wspierają użytkowników swoją wiedzą.
Jeśli jednak mamy do czynienia ze sprzedawcą, który rozwija biznes i rozwiązanie typy SaaS ogranicza ten rozwój, ponieważ nie można np. dodać więcej produktów czy też organizować wielu promocji, warto wybrać model open source. Open source to również rozwiązanie dla tych, którzy chcą być niezależni od dostawcy systemu.
Jak przebiega proces wdrożenia sklepu w modelu open source?
Proces wdrażania jest wielopoziomowy. Jeśli masz w firmie kilkuosobowy zespół specjalistów, możesz taki sklep wdrożyć samodzielnie. Shopware korzysta z framework’ów, które są ogólnie znane, więc wdrożenie nie powinno stanowić problemu.
Jeśli jednak w Twojej firmie jest tylko jedna osoba zajmująca się kwestiami technicznymi, to znaczenie lepiej jest skorzystać z usług agencji wdrożeniowej. Możesz również postawić na rozwiązanie pośrednie: pomoc agencji wdrożeniowej oraz wsparcie ze strony samego Shopware.
Jakie są koszty wdrożenia platformy?
Wybór określonej platformy przekłada się bezpośrednio na koszty, jakie sprzedawca poniesie w trakcie wdrażania, jak i w czasie całego działania sklepu.
Platformy typu open source są bezpłatne. Oznacza to, że nie ma comiesięcznej opłaty, a użytkownik płaci jednorazową opłatę licencyjną. Kosztem są jednak: wdrożenie rozwiązania, hosting, dodatkowe moduły czy też praca programisty. Zdarza się również, że opłata jest uzależniona od tego, jak duża jest sprzedaż w sklepie w ciągu roku.
Jeśli sprzedawca chciałby przenieś swój e-sklep z modelu SaaS do open source musi liczyć się nie tylko z kosztami samej migracji, lecz również ze zmianą w całej organizacji pracy.
O tym, jak dobrać odpowiednie oprogramowanie do swoich potrzeb, z czym trzeba się liczyć zakładając swój e-biznes na platformie Shopware oraz jakie są nieoczekiwane koszty migracji sklepu możecie posłuchać w wideopodcaście przygotowanym wspólnie przez operatora płatności Tpay oraz firmę Shopware.
Materiał powstał przy współpracy z Tpay.