– Zawsze cieszy mnie, kiedy klient wyraża swoje zadowolenie ze wspólnych działań, kiedy osiągamy dobre efekty, widać to w liczbach, w statystykach. Takie potwierdzenia są bardzo ważne – mówi Angelika Dąbek, head of content w agencji Niebieski Lis.
Zapraszamy na kolejną, trzecią już odsłonę cyklu, w którym zadajemy te same pytania różnym marketerom! Tym razem odpowiedziała na nie Angelika Dąbek, head of content w agencji Niebieski Lis.
Cześć Angelika! Na dobry początek powiedz proszę parę słów o sobie – czym się obecnie zajmujesz i jakie są Twoje zainteresowania?
Działam jako head of content w agencji digitalowej Niebieski Lis. Po godzinach, ale wciąż zawodowo, prowadzę warsztaty biznesowe w Wyższej Szkole Lingwistycznej w Częstochowie, gdzie uczę na temat komunikacji w mediach społecznościowych, budowaniu swojej marki osobistej w sieci etc.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Moje zainteresowania? Social media oczywiście. Jestem uzależniona od Instagrama i stories. ;)
Poza pracą odchodzę od laptopa, lubię aktywność fizyczną: siłownię, jogę, aerial jogę. Od ponad roku interesuję się tematem fotografii mobilnej, słucham podcastów o szeroko pojętym lifestyle’u, tematach związanych z technologiami. Oczywiście zdarzają się dni, kiedy wybieram Netflixa, dobre seriale są super. Relaksuje mnie też rysowanie, do którego wróciłam po wieloletniej przerwie.
Co studiowałaś? Jakie były Twoje początki w świecie marketingu?
Studiowałam dziennikarstwo i moja przygoda z tworzeniem treści zaczęła się od praktyk w lokalnej gazecie. Później pracowałam również jako copywriter, następnie zaczęłam działać w Niebieskim Lisie. Wtedy były takie momenty, w których godziłam ze sobą dwie prace i studia zaoczne jednocześnie.
To wszystko – dziennikarstwo, pisanie „precli” gdzieś po drodze, prowadzenie strony FB dla kawiarni, w której pracowałam, dyplom z grafiki użytkowej (jeszcze przed studiami, w liceum) były dobrym wstępem do działania w mediach społecznościowych, w ogóle w digitalu. Oczywiście najwięcej nauczyłam się już typowo w pracy, w agencji.
Jak aktualnie wygląda Twój przeciętny dzień w pracy?
Mniej lub bardziej kontrolowany chaos. ;) Mam plan, kalendarz, rozpiski, ale ciężko odpowiedzieć na to pytanie, bo każdy dzień wygląda inaczej. Jasne, są bloki czasu na stałe zadania: tworzenie contentu dla projektów, którymi się zajmuję, raporty itd. – one narzucają swojego rodzaju rytm dla tygodni czy miesięcy.
Zdarzają się dni pełne spotkań, są momenty, w których ważne wydarzenie u klienta wysypuje kalendarz, bo trzeba przygotować treści. Każdego dnia pewną pulę mojego czasu zajmuje też bieżąca komunikacja z zespołem, omawianie na Slacku mniejszych lub większych kwestii, wsparcie w podejmowaniu decyzji przy innych projektach i wiele, wiele innych. W grę wchodzą też nasze lisowe projekty. Dla przykładu, teraz masę pracy i serca wkładamy w organizację i promocję FASHION_PL Conference 2 – wydarzenia online w całości poświęconego digital marketingowi marek modowych.
Zapowiada się mocna druga edycja!
Który ze swoich codziennych obowiązków lubisz najbardziej, a który mógłby nie istnieć?
Lubię planować rzeczy, tworzyć koncepcje kreatywne, wymyślać. Późniejsza egzekucja jest już większym wyzwaniem. ;)
Prowadzę też cykl FASHION_PL Live, gdzie każdy odcinek to rozmowa z osobą związaną z marketingiem w branży fashion. Te wywiady i możliwość poznawania nowych ludzi sprawiają mi przyjemność.
Czego nie lubię? Raportów, wiadomo. Przeciągających się niepotrzebnie spotkań. W ogóle spotkań, które mogłyby zamknąć się w dwóch zdaniach na komunikatorze. Tyle. :)
Z jakiego osiągnięcia w swojej karierze jesteś najbardziej dumna?
Zawsze cieszy mnie, kiedy klient wyraża swoje zadowolenie ze wspólnych działań, kiedy osiągamy dobre efekty, widać to w liczbach, w statystykach. Takie potwierdzenia są bardzo ważne – pomimo dużego stażu pracy (a może przede wszystkim dlatego) zdarzają się przecież spadki motywacji. Trudne sprawy, które czasem dopadają chyba każdego. ;)
Zastanawiałam się nad tym pytaniem i pewnie dumna mogę być z zawodowej drogi, jaką przeszłam, ile się nauczyłam i wciąż uczę. Mam uczucie i nadzieję, że wiele jeszcze przede mną.
Jeszcze jedna rzecz, tak trochę poza pracą – co roku z całą ekipą Niebieskiego Lisa angażujemy się w Szlachetną Paczkę. Za każdym razem nie dowierzam, jak wiele dobrego możemy zrobić razem. :)
Gdyby nie marketing, to…
To jest bardzo trudne pytanie, bo praca w digitalu interesowała mnie już mniej więcej od liceum. Oczywiście wtedy nie miałam zielonego pojęcia, jak się za to zabrać, ale podobała mi się idea „zarabiania na pisaniu postów”. To mi się udało, chociaż dzisiaj tworzenie contentu to już tylko niewielka część mojej pracy.
Czuję, że mogłabym się sprawdzić w projektowaniu graficznym, fotografii. Lubię dobre gastro, może mała kawiarnia z chałką na sto sposobów?
Jaka kampania najbardziej Ci się spodobała w ostatnim czasie?
Przepiękna kampania Brodka x Reserved z 2021 roku. Jak dla mnie jest to zupełnie nowy standard prowadzenia działań influencer marketingowych na wielu poziomach (patrząc na polski rynek). Tym bardziej cieszy mnie, że została ona doceniona podczas ostatniej gali Konkursu KTR (srebrny miecz za zdjęcia plus złoto w kategorii Best of Meta, o ile dobrze pamiętam). Co tu dużo mówić – team marketingowy robi tam doskonałą robotę.
Jeszcze druga rzecz: podobała mi się akcja Muzeum Narodowego w Warszawie, które w ramach promocji wystawy prac Witkacego przygotowało piękny filtr na Instagramie. Wielkiej filozofii w tym nie ma, mimo to temat podłapali influencerzy i poniosło się w sieci bardzo szeroko.
A w jakim kanale social media można najczęściej Cię spotkać?
Instagram, zdecydowanie.
Na maksa doceniam różnorodność i szerokie możliwości tej platformy. Idealna dla wszystkich biznesów, w których produkt „kupuje się oczami”, świetna dla profili edukacyjnych (@trendradarpl Moniki Boryckiej czy @CiaoBasia Barbary Kruk to moje ulubione przykłady), dla budowania marek osobistych.
No i stories oczywiście – jak dla mnie to najlepsze miejsce w digitalu do prowadzenia bieżącej, autentycznej relacji na linii marka/twórca – społeczność.
To teraz coś z serii „nie ma głupich pytań”: lustro czy lodówka?
Lustro na lodówce! ;)
Jakie tipy zawodowe dałabyś sobie 5-10 lat temu?
Hmm, pewnie bym siebie nie posłuchała, ale może:
- Ceń się lepiej.
- Nie musisz tak cisnąć, jesteś wystarczająca.
- Świętuj sukcesy.
Angelika Dąbek
Na co dzień head of content w agencji digital marketingowej Niebieski Lis, po godzinach opowiada studentom o social mediach w ramach warsztatów biznesowych. Social media kid, uzależniona od Instagrama (zwłaszcza stories). Szczególnie bliskie są jej tematy związane z digital marketingiem w branży modowej.
Wszystkie rozmowy z cyklu #Wywiadówka przeczytasz tutaj.
Chcesz wziąć udział w kolejnej części? Śmiało! Zgłoś się na agnieszka.zwolan@marketerplus.pl