– Moim konikiem zdecydowanie są social media, od których niestety jestem uzależniona, ale przynajmniej dzięki temu wiem o nich prawie wszystko. A jeśli już uda mi się na chwilę wylogować, to najłatwiej spotkać mnie na ściance wspinaczkowej, w teatrze albo na backstage'u jakiegoś koncertu – mówi Dominika Polok, senior marketing manager w Hard Rock Cafe.

W piątej odsłonie cyklu „Wywiadówka M+”, w którym zadajemy te same pytania różnym marketerom, odpowiedziami podzieliła się Dominika Polok, senior marketing manager w Hard Rock Cafe.
Na dobry początek powiedz parę słów o sobie – czym się obecnie zajmujesz i jakie są Twoje zainteresowania?
Pracuję jako senior marketing manager w Hard Rock Cafe, jestem związana z tą marką już od 5 lat. Na co dzień odpowiadam za szeroko pojęte działania marketingowe w Hard Rocku we Wrocławiu, ale wspieram też w tym zakresie pozostałe polskie restauracje marki. Moim konikiem zdecydowanie są social media, od których niestety jestem uzależniona, ale przynajmniej dzięki temu wiem o nich prawie wszystko. ;)
Słuchaj „Marketer+” Podcast
A jeśli już uda mi się na chwilę wylogować, to najłatwiej spotkać mnie na ściance wspinaczkowej, w teatrze (celowałabym w mój ukochany Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu) albo na backstage’u jakiegoś koncertu. To kolejne uzależnienie, ale zupełnie niegroźne. ;)

Jakie były Twoje początki w świecie marketingu?
Pamiętam, że w dzieciństwie zafascynowałam się reklamami i powiedziałam, że fajnie byłoby robić takie rzeczy. Zupełnie nie poszłam w tym kierunku, ale widać związki z marketingiem i reklamą były mi pisane! Zaczęło się chyba od fascynacji mediami społecznościowymi, wtedy
jeszcze bardziej blogosferą, ale długo było to tylko hobby. Trochę pisałam teksty dla portalu o podróżach, później prowadziłam strony na FB, ale to wszystko dorywczo i metodą prób i błędów. Właściwie wszystkiego, co dzisiaj wiem, nauczyłam się na własnym doświadczeniu i na własną rękę, czerpiąc wiedzę od mądrzejszych ode mnie.
Jak obecnie wygląda Twój przeciętny dzień w pracy?
Ha! Nie ma czegoś takiego jak przeciętny dzień w mojej pracy. ;) Są oczywiście stałe elementy, takie jak przeglądanie i odpowiadanie na opinie w social mediach, planowanie i przygotowywanie contentu na poszczególne kanały, raporty, spotkania…
Ale poza tym to cała masa różnych wyzwań, od planowania i wdrażania promocji nowych ofert czy wydarzeń, przez organizację koncertów, które się u nas odbywają, po kontakty z potencjalnymi i obecnymi partnerami. Sprzedaż i marketing są u nas ściśle powiązane, więc spotykam się też czasem z klientami, którzy chcą zorganizować u nas imprezę i pomagam im to zaplanować.
Zwykle mój dzień to mnóstwo małych zadań, które wypełniają kalendarz.

6 nieśmiertelnych technik marketingowych. Jak wykorzystać mechanizmy psychologiczne w komunikacji marki
Zastanawia Cię, jakie psychologiczne triki zapewniają sukces największym markom? Martwisz się, że Twoje kampanie mogą nie tylko nie zadziałać, ale nawet zaszkodzić wizerunkowi Twojej firmy? Chcesz się dowiedzieć, jak tworzyć kampanie, które angażują i sprzedają, bez manipulacji i ryzyka dla Twojego brandu?
Który ze swoich codziennych obowiązków lubisz najbardziej, a który mógłby nie istnieć?
Najbardziej lubię opowiadać ludziom o miejscu, w którym pracuję, więc jeśli tylko dacie mi okazję, będę opowiadać o marce, jej historii i o wrocławskiej restauracji do znudzenia. Choć nikt chyba jeszcze nigdy się nie nudził. ;) Dlatego wszelkiego rodzaju spotkania z klientami
czy partnerami, podczas których mam okazję dzielić się ciekawostkami, są zawsze mile widziane!
Chętnie za to zrezygnowałabym z papierkowej roboty i wszelkich działań stricte sprzedażowych – przygotowywanie umów, ofert, raportów i podsumowań chętnie oddaję w dobre ręce, jeśli tylko jest taka możliwość.
Z jakiego osiągnięcia w swojej karierze jesteś najbardziej dumna?
Jestem dumna za każdym razem, kiedy uda nam się przeprowadzić fajną akcję, współpracę i zawsze kiedy nasi goście są zadowoleni z wizyty czy eventu, który zorganizowaliśmy. Ale w top moich osiągnięć już zawsze będzie Grand Opening Party Hard Rock Cafe Wrocław – to były moje początki, nigdy wcześniej nie organizowałam eventu na taką skalę, a jednak zrobiliśmy imprezę na wysokim poziomie, z koncertem Fisz Emade Tworzywo na Rynku i to był absolutny odlot.
Gdyby nie marketing, to…
Nie wyobrażam sobie już dzisiaj siebie w innej branży niż marketing, turystyka czy kultura/sztuka. Na szczęście udaje mi się to całkiem zgrabnie łączyć w pracy i życiu. Choć niemalże do końca liceum wybierałam się na archeologię i czasem myślę, że fajnie byłoby pogrzebać trochę w ziemi w poszukiwaniu starych skorup.
Jaka kampania najbardziej Ci się spodobała w ostatnim czasie?
Instagramowe filtry z Witkacym mnie zachwyciły, wspaniale wykorzystana technologia w świecie sztuki. Kłaniam się nisko Muzeum Narodowemu w Warszawie! Ale też rozbawił mnie spot miasta Wilna, promujący 700-lecie miasta. Z dystansem i ogromnym poczuciem humoru, w stylu lat dziewięćdziesiątych.
A w jakim kanale social media można najczęściej Cię spotkać?
W ostatnim czasie zdecydowanie na LinkedInie, wsiąkłam w niego dość mocno. Bliski jest mi też wciąż Instagram i spędzam tam pewnie trochę za dużo czasu.
To teraz coś z serii „nie ma głupich pytań”: lustro czy lodówka?
Oczywiście, że lodówka. A w lodówce sery, bez serów świat byłby na pewno trochę smutniejszy!
Jakie wskazówki zawodowe dałabyś sobie 5-10 lat temu?
Nie musisz zawsze wiedzieć, w którą stronę chcesz pójść. Po prostu rób swoje, a na wszystko przyjdzie czas i będą z tego fajne rzeczy.
Dominika Polok
Zawodowo opowiada ludziom o Hard Rock Cafe. A mówiąc dokładniej, odpowiada za działania marketingowe w Hard Rock Cafe Wrocław. Szczególnie bliskie są jej media społecznościowe i organizacja eventów. Poza tym jest zakochana bez pamięci w branży kultury: teatrze i muzyce. Dobrowolnie i z przyjemnością spełnia się czasem jako tour managerka, bo artyści to jej ulubiony typ człowieka. ;)
Wszystkie rozmowy z cyklu #Wywiadówka przeczytasz tutaj.