Kreatywność w służbie biznesu, czyli o działaniu we wspólnym interesie.
Z tego artykułu dowiesz się:
- jak mogą wyglądać relacje na linii marketer-agencja,
- jak zwiększyć efektywność współpracy,
- jak razem dążyć do sukcesu.
1. Sprecyzuj problem, z którym się borykasz
Aby uzyskać prawidłową odpowiedź, trzeba postawić odpowiednie pytanie. Rolą agencji jest rozwiązanie Twojego problemu. Zatem pomóż jej w tym. Właściwe zdefiniowanie problemu stanowi połowę Twojego sukcesu. Zidentyfikuj bariery do pokonania, zagadnienia do zaadresowania, opisz sytuację, której należy zaradzić wedle Twojej najlepszej wiedzy.
2. Napisz brief dla kreatywnych
Zaprojektuj swój brief z myślą o tych, którzy będą bezpośrednio pracować nad Twoimi rozwiązaniami. Nie pisz go „dla agencji”. Pomyśl o strategu, copywriterze, art directorze, specjaliście od nowych technologii. Zainspiruj ich. Tradycyjnie to dział strategii agencji tworzy na podstawie Twojego briefu dokument dla działu kreacji. Może się więc zdarzyć tak, że brief nigdy nie trafi do „użytkownika końcowego”. Ale może się stać też tak, że tekst przeczyta właśnie team kreatywny. Taka bezpośrednia komunikacja jest niezwykle cenna, dlatego to, co napiszesz będzie bardzo ważne.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
3. Bądź transparentny
Graj w otwarte karty. Podpisz klauzulę poufności, a następnie powiedz agencji wszystko, co wiesz. Nikt nie zna Twojej marki, branży, klientów lepiej niż Ty. Big ideas potrzebują big picture. Dziel się więc szczodrze informacjami. Współpraca może na tym tylko zyskać.
4. Powitaj odmienność z otwartymi ramionami
Spotkanie marketera i agencji to spotkanie dwóch kultur organizacyjnych. Czasem mogą być tożsame (zbudowane na podobnych wartościach), czasem różne. To poniekąd jak spotkanie z innym człowiekiem. Kieruj się więc ciekawością, empatią i tolerancją. Pamiętaj, że agencja musi być inna. Zatrudniasz ją właśnie po to, by myślała inaczej. Bądź zatem otwarty na wszelkie przejawy odmiennego myślenia, na nowe spojrzenie na brief, na alternatywne zdefiniowanie problemu. Podejmuj dyskusję „konflikt” rozumiany jako różnica zdań może być bardzo budujący. A przede wszystkim: otwórz się na pomysły. To, co wyjątkowe musi być nowe – musi się różnić od tego, co znane. Jeśli Twoja pierwsza reakcja jest defensywna, przeanalizuj rynkowy potencjał koncepcji, dostrzeż możliwości i… przejdź do marketingowej ofensywy.
5. Nie jesteś w ringu
Klasyczny antagonizm klient-agencja jest absurdalny. Relacja ta w swojej istocie ma przecież charakter komplementarny. Agencje funkcjonują dzięki klientom, klienci rozwijają się dzięki agencjom. To związek dający obopólne korzyści. Mecz odbywa się do jednej bramki. Agencja, jako firma zewnętrzna, może początkowo budzić nieufność. Ale właśnie fakt bycia podmiotem zewnętrznym stanowi „clue” i największą wartość tej relacji. Możliwość zewnętrznego, eksperckiego spojrzenia na markę ma ogromną wartość. Bycie „trendwatcherem”, niezależnym konsultantem, dostawcą świeżych pomysłów i nowego spojrzenia może wzbogacać Twoje postrzeganie marki. Agencja nie jest wrogiem, pozwól by stała się Twoim zewnętrznym-wewnętrznym zespołem kreatywnym.
6. Szczerość to dobry biznes
Jeśli nie szukasz usługodawcy per se, a prawdziwego partnera biznesowego, z którym zbudujesz wartościową relację, postaw na autentyzm. Podstawą każdej dobrej relacji jest zaufanie. Nie można go osiągnąć bez szczerości.
7. Ambicja napędza ambicję
Pracownicy agencji reklamowej to wyjątkowo ambitni ludzie. Każdy brief to dla nich szansa na przełomowy projekt w portfolio, bądź podtrzymanie kreatywnej reputacji. Twoje cele biznesowe i marketingowe są z pewnością nie mniej ambitne. Zakomunikuj je wprost. Powiedz o nadziejach, jakie wiążesz z projektem. Kiedy spotykają się dwie wyjątkowe strony, efektem może być tylko sukces.
8. Podejmij (skalkulowane) ryzyko
Współczesny świat charakteryzuje ciągła zmiana. Wymusza ona adaptowanie się, przejmowanie inicjatywy, proaktywność na wielu polach. Dlatego dzisiaj – paradoksalnie – prawdziwe bezpieczeństwo zapewnia skłonność do podejmowania ryzyka. Nawet jeśli wydaje Ci się, że coś jest ryzykowne, rozważ sensowność podjęcia tego zadania. Ponieważ to właśnie przeciętna kampania i zwykłe podtrzymywanie status quo mogą okazać się w dłuższej perspektywie większym ryzykiem, niż zdecydowanie się na coś świeżego, oryginalnego, pozwalającego wyprzedzić konkurencję, a przy tym osadzonego na solidnych strategicznych podstawach. Świat należy do odważnych. Wygrywają ci, którzy idą do przodu.
9. Nie ponoś kosztów, dokonuj inwestycji
To ciekawe, że na ogół mówi się o wydatkach marketingowych, a nie inwestycjach. Przecież „i” w ROI pochodzi od słowa „investment”. Potraktuj więc każdą marketingową złotówkę jako inwestycję. Oceniaj pomysły i projekty nie w kategoriach kosztów, jakie musisz ponieść, ale mądrego ulokowania kapitału z potencjalnym sprzedażowym lub wizerunkowym zyskiem. Jeśli pozwala Ci na to budżet, przeznaczaj także część środków na bardziej ryzykowne, odważniejsze projekty. Działaj jak fundusz venture capital. Inwestuj w projekty, mogące przynieść stopę zwrotu adekwatnie dużą do podjętego ryzyka.
10. Projekt życia
Budżety marketingowe mają ogromną siłę rażenia. Niech projekty, które współtworzysz mają ogromną siłę wywoływania wrażenia. Jako marketer masz bardzo dużą moc sprawczą. To od Twoich decyzji zależy los marki. To Ty wpływasz na jej wizerunek, komunikację, byt. Jeśli Twoja praca ma mieć sens, domagaj się od agencji rozwiązań najlepszych z możliwych. Niech każde zlecenie będzie projektem życia. Dlaczego? Ponieważ każdy, nawet najmniejszy projekt, jest szansą na rozwój i zawodowy sukces. Zamawiaj i współtwórz rzeczy wyjątkowe.