Jakiego budżetu wymaga uruchomienie nowej strony internetowej? Od czego zależą całkowite koszty? Na jaki model rozliczeń postawić? Na co zwrócić uwagę pod kątem dostosowania strony WWW do swoich potrzeb? Poznaj opinie ekspertów.
Opiniami dzielą się: Gabriela Baka, lead designer w software housie Owls Department, Kuba Sarata, COO w software housie Owls Department, Adrian Hołota, CEO & digital consultant w studiu Panowie Programiści oraz Konrad Dziejarski, product design leader w agencji Artegence.
Opinie ekspertów
Gabriela Baka, lead designer w software housie Owls Department, oraz Kuba Sarata, COO w software housie Owls Department
Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Wycena zależy od skali projektu, ale też od potrzeb klienta i przede wszystkim – od celu strony. Oczywiście zrobienie małego landing page’a będzie kosztowało mniej niż dużego serwisu korporacyjnego. W tym drugim przypadku koszty zaprojektowania i wdrożenia strony internetowej mogą się wahać od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Biorąc pod uwagę obecne trendy, w których kładzie się nacisk na storytelling, kluczowe dla wyceny mogą być animacje i dedykowane rozwiązania, a także wybór odpowiedniej technologii. Wykonanie animowanych makiet jest dodatkową, ale bardzo często niezbędną pracą. Zdarza się, że klienci mają problem z wyobrażeniem sobie ruchu na stronie. Te wszystkie zmienne mogą zwiększyć koszt całego projektu kilkukrotnie.
Pamiętajmy: statyczne strony już po prostu są passe!
Adrian Hołota, CEO & digital consultant w studiu Panowie Programiści
Koszty uruchomienia strony są zależne od wielu czynników. Najtaniej i najprościej można ją zrobić samodzielnie, z wykorzystaniem gotowych platform z szablonami (np. Wix). W wielu przypadkach nie jest to zła metoda na start, ponieważ bez umiejętności technicznych i z niskim budżetem pozwala przetestować, czy klienci są zainteresowani wartością oferowaną przez firmę (np. jeśli sprawdzasz, czy warto wprowadzić na rynek nowy produkt).
Możesz też zrobić stronę metodą „intuicyjną”, czyli zlecić prace wykonawcy, który bez większej analizy zainspiruje się kilkoma innymi witrynami i uruchomi Twoją w kilka dni. Jeśli potrzebujesz strony, która ma po prostu być, żeby uwiarygodnić firmę w oczach klientów, takie podejście będzie wystarczające i w miarę tanie.
Jeżeli natomiast strona ma zarabiać (również pośrednio, przez generowanie leadów), wówczas warto zainwestować większe środki – nie tylko w samo jej stworzenie, lecz także w optymalizację.
Gdy projekt jest ważny biznesowo i decydujesz się na współpracę z agencją, rozważ następujące elementy:
- Analiza strategiczna, UX, architektura informacji – jest to etap często pomijany lub traktowany pobieżnie, jednak niezwykle istotny, jeśli chcesz zbudować stronę świadomie. Zespoły na tym etapie przeprowadzają analizę konkurencji, wydobędą Twoje silne strony, pokażą, jak odróżnić się od konkurencji, zastanowią się, jak przekuć motywacje i potrzeby użytkownika w płynne przeprowadzenie go do celu na stronie. Pomyślą przy tym, w jakich warunkach i na jakich urządzeniach najczęściej strona będzie użytkowana.
- Badania UX – etap również często pomijany, tymczasem zmiany w projekcie graficznym na etapie projektowania są znacznie tańsze niż gdy strona zostanie już zaprogramowana. Zanim powstanie szata graficzna, warto sprawdzić, czy Twoje założenia są słuszne, czy komunikaty są zrozumiałe, czy użytkownik potrafi odnaleźć się na stronie i czy odpowiednio reaguje w miejscach, na które został położony nacisk.
- Kreacja – możesz zrobić stronę z szablonu, wybrać coś, co po prostu się podoba, albo możesz zatrudnić designerów, którzy zaprojektują stronę świadomie. Nie tylko przygotują projekt w trendzie, ale wezmą pod uwagę, jak oddziałują na użytkowników dane kolory, fonty czy wielkości elementów.
- Content – możesz stworzyć teksty samemu, możesz wziąć wideo i zdjęcia ze stocka albo zamówić profesjonalnie przygotowany content, który wyróżni Twoją markę.
- Technologia – tu jest kilka wariantów cenowych: 1. możesz zrobić stronę bez CMS – będzie tanio, ale o każdą zmianę będziesz musieć prosić zespół, 2. uruchomić stronę na platformie low/no-code – jeśli witryna jest stosunkowo prosta i nie masz planów rozwoju do dużej platformy, wówczas będziesz płacić comiesięczny abonament, 3. w opcji najdroższej możesz zainwestować w uruchomienie strony na bezpiecznym CMS-ie – wówczas zarządzanie jest dostosowane do Twoich potrzeb i masz możliwość rozbudowy strony o dodatkowe, niestandardowe funkcjonalności.
- Niestandardowe funkcjonalności – jeśli Twoja strona ma mieć system bookowania, kalendarz imprez, możliwość sprzedaży czy inne bardziej zaawansowane funkcje niż samo wyświetlanie treści, możesz skorzystać z gotowych platform zewnętrznych (np. Calendly, Easy Card czy Booksy). Często jednak tego typu platformy są niewystarczające, wówczas trzeba stworzyć taką funkcjonalność na zamówienie, co powoduje podwyższenie kosztów.
- Mikroanimacje i niestandardowy układ – im bardziej wymyślna strona (3D, animacje kursora, animacje zdjęć, animacje przy przewijaniu itd.), tym drożej. Pamiętaj jednak, że często efektownie NIE oznacza efektywnie!
- Wdrożenie na serwery – jeśli strona będzie aktualizowana bardzo rzadko, możesz postawić na proste serwery i brak automatyzacji wdrożenia. Jeśli jednak strona będzie zmieniana często, warto wdrożyć systemy tzw. CI/CD, które zapewnią, że witryna strona nie będzie miała przerw w działaniu podczas wdrożenia i będzie bardziej odporna na błędy wynikające z wprowadzania zmian.
- Optymalizacje – musisz założyć, że nowo powstała strona jest jak wiadro z dziurami – trzeba je znaleźć i „zalepić”. Analizując ruch faktycznych użytkowników na stronie, trzeba dostosować komunikaty, umiejscowienie przycisków, kolory, narrację czy ścieżkę użytkownika, żeby jak najwięcej osób dochodziło do celu, który został założony. Czasem pozornie drobne zmiany potrafią zapewnić dużą oszczędność na kampaniach kierujących ruch na stronę i znaczące wzrosty sprzedaży. Dlatego po wdrożeniu przeprowadza się eksperymenty (np. testy A/B), analizuje się heatmapy czy statystyki z narzędzi analitycznych.
Jak widać, koszt strony zależy od wielu czynników. Jeśli potrzebujesz typowej witryny, warto wybrać opcję rozliczenia fixed price (agencje doliczą mniejszy margines błędu do ceny). Ale jeśli chodzi Ci o bardziej niestandardowy projekt, wówczas warto pomyśleć o rozliczeniu time & material – dzięki temu agencje nie będą doliczały dużego marginesu ryzyka do wyceny oraz zespoły będą bardziej skoncentrowane na Twoim celu, a nie myśleniu o ograniczeniach budżetowych.
Konrad Dziejarski, product design leader w agencji Artegence
Koszty zależą od wielu czynników. Począwszy od tego, jak skomplikowana jest strona i ile unikalnych podstron należy zaprojektować, po organizację wszystkich materiałów do projektowania. Tego, czy są już gotowe fonty, zestaw ikon, ilustracji, zdjęć itd., czy też należy je robić od początku. Na koszty wpływ ma także to, ile mikrointerakcji trzeba zaprojektować i jakie one są.
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że mogą sprawdzić się dwa modele rozliczeń. Jeśli już na początku wiesz dokładnie, czego potrzebujesz, i masz pewność, że te wymagania nie zmienią się w czasie, wówczas spokojnie możesz pracować na modelu fixed price. Jego najważniejszą zaletą jest to, że już na początku projektu wiesz, ile będzie on kosztował. Z kolei największa wada to problem z modyfikacją projektu, dodawaniem do niego nowych funkcji w trakcie.
Jeśli natomiast chcesz pracować zwinnie i wiadomo, że jakieś wymagania pojawią się dopiero później, sugeruję rozliczenie na zasadzie time & material. Jego wady i zalety są dokładnie odwrotne – nie wiesz, ile ostatecznie wyniesie koszt projektu, ale zmiany wymagań nie będą problematyczne.