Przypomnij sobie częstą sytuację w sklepie, w której sprzedawca podchodzi do Ciebie z pytaniem, czy może Ci w czymś pomóc. A może sam prowadzisz sklep i zwracasz się tak do klientów? Co słyszysz w odpowiedzi?
Wyobraź sobie, że prowadzisz sklep ze sprzętem fotograficznym. Klient zapytany o ewentualną potrzebę wsparcia może odpowiedzieć:
- „Tak, poszukuję statywu do swojego aparatu”,
- „Dziękuję, na razie tylko się rozglądam. Chcę się naradzić z partnerem”,
- „Chciałem kupić statyw, ale ten dostępny znacznie przekracza mój budżet”,
- „Nie, dziękuję, chcę tylko przeczekać deszcz”.
Jedną z najważniejszych kompetencji sprzedawców jest to, aby za każdym razem dobrze odczytywali oni kontekst pojawienia się klienta w sklepie, co pozwoli im reagować we właściwy sposób. Podobnie powinny działać internetowe kampanie reklamowe, ale do tego niezbędna jest odpowiednia technologia, która w czasie rzeczywistym prawidłowo rozpozna intencje każdego użytkownika, a potem dopasuje do nich content.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Wyobrażasz sobie wizytę w sklepie fotograficznym i sprzedawcę, który zamiast statywu zaoferuje Ci sukienkę? Jeśli prowadzisz sklep internetowy i nie korzystasz z technologii interpretującej kontekst wizyty na stronie, klient otrzyma mało trafną reklamę, która nie odpowie jego realnym potrzebom. Nieprawidłowe odczytanie intencji sprawi, że Twój gość nie kupi niczego.
Zrozumieć intencje, tylko jak?
Wróćmy do odpowiedzi, których odwiedzający mógłby udzielić w Twoim sklepie. Tylko pierwsza z nich pozwoliłaby Ci przeprowadzić go przez cały proces zakupowy z sukcesem. Razem wybieracie odpowiedni statyw, dobieracie pasujące etui podróżne i voilà! Podobnie świetnie radzą sobie z tym kampanie online w modeluperformance’owym – zmieniają silną intencję zakupową w transakcję.
We wszystkich pozostałych przypadkach próba zachęcenia Twojego klienta do podróży prosto do kasy mogłaby wydawać się zbyt natarczywa lub wręcz niekulturalna. Tak wygląda różnica między sprzedażą stacjonarną a tą online z wykorzystaniem technologii deep learning w ramach podejścia full-funnel.
Zapamiętaj
Kiedy uparcie pokazujesz swoje produkty osobom przejawiającym niewielkie zainteresowanie zakupem, tracisz nie tylko pieniądze z budżetu reklamowego. Przede wszystkim nie wykorzystujesz szansy na trafniejszą, bardziej efektywną komunikację, która zaowocowałaby w przyszłości zbudowaniem dobrej historii obcowania z Twoją marką.
Czas na akcję
Dobry sprzedawca to cierpliwy sprzedawca – pamięta, że klient, który nie jest od razu gotowy na zakup, może dokonać go w przyszłości. Nawet jeśli odwiedzający Twój sklep chciał jedynie schronić się przed deszczem, to już sam fakt, że wybrał właśnie to miejsce spośród wszystkich innych znajdujących się przy ulicy, nie jest bez znaczenia.
Klient chciałby najpierw skonsultować się ze swoim partnerem? Świetnie! Sprzedawca może podarować mu katalog, który pomoże w dokonaniu wyboru w domu. Dany produkt przekracza budżet założony przez klienta? Pora na wyjaśnienie, dlaczego jest to artykuł wart wyższej ceny, przedstawienie tańszych alternatyw lub informację, kiedy planowane są wyprzedaże.
Kontekst rośnie w siłę
Sprzedawcy działający online coraz lepiej rozumieją wagę interakcji opartych na kontekście. Aby sprostać ich oczekiwaniom, w RTB House rozwinęliśmy autorską technologię AI Full-Funnel Marketing Solutions. Celem nie jest dokładne odtworzenie doświadczenia zakupów stacjonarnych, ale stworzenie naturalnych interakcji w kanałach sprzedaży online. Im bardziej sprzedawcy będą koncentrować się na rozwijaniu tego etapu relacji z klientem, tym bardziej ci retailerzy, którzy skupiają się jedynie na koszyku zakupowym, zostaną w tyle.
Wiesz, że badania przeprowadzone przez Adweek wskazują, że nawet 76% marketerów podczas targetowania reklamy nie wykorzystuje poprawnie danych behawioralnych?1 Okazuje się, że nawet gdy posiadasz dane wystarczające do przeprowadzenia udanej kampanii, w praktyce starsze technologie uniemożliwiają ich poprawną interpretację.
Full-funnel w praktyce
Nasze rozwiązanie full-funnel pozwala odpowiadać w czasie rzeczywistym na zachowanie potencjalnego klienta w bliższy człowiekowi sposób. Przykładowo: reklamy retargetingowe są jak sprzedawca, który prowadzi klienta za rękę do kasy nierzadko umożliwiają konwersję za pośrednictwem jednego kliknięcia. To nie zawsze wystarczy. Dziś oferujemy skuteczną drogę komunikacji także z tymi osobami, którym wciąż daleko do podjęcia konkretnej decyzji zakupowej.
Przykłady
- Klient, który trafił na Twoją stronę przypadkiem, przypomina przechodnia zaszywającego się w sklepie, aby uciec przed deszczem. Dlatego najodpowiedniejszą interakcją może się okazać wyświetlenie reklamy wideo w kolejnych dniach, co pozwoli łatwiej zbudować świadomość marki.
- Odpowiednikami tych, którzy odwiedzają sklep stacjonarny nawet kilka razy, aby przymierzyć Twój produkt czy potrzymać go w dłoniach, są internauci wielokrotnie powracający na stronę. Wówczas najlepszym rodzajem dopasowanej reklamy będzie zaprezentowanie specjalnej oferty promocyjnej lub udostępnienie szczegółowych informacji o artykule oglądanym przez użytkownika w jak najatrakcyjniejszy, spójny z Twoim brand bookiem sposób.
W stronę naturalnych interakcji
Naturalne interakcje z klientem to jedno z największych wyzwań digital marketingu. Najskuteczniejszym sposobem ich osiągnięcia jest postawienie na deep learning – technologię, która potrafi w czasie rzeczywistym rozpoznawać intencje potencjalnych klientów i odpowiadać na nie w najbliższy człowiekowi sposób.
Tym właśnie zajmujemy się w RTB House, gdzie 100% wykorzystywanych algorytmów opiera się właśnie na deep learningu. Dlatego zamiast wyświetlać wszystkim swoim potencjalnym klientom takie same reklamy, niezależnie od momentu zakupowego, na którym się znajdują, następnym razem zadaj sobie pytanie: „Jak rozpoznam tych, którzy chcieli jedynie schronić się przed deszczem?”.
Materiał partnera