Legenda głosi, że naprawdę są gdzieś ludzie, którzy nie mają konta na Facebooku. Ba! Są też tacy, którzy nigdy tu nawet nie zajrzeli! Jeśli przyjąć, że to prawda, to czy z branżami jest tak samo? Wszystkie już tu są? I dalej – czy na Facebooku może się promować każda marka?
Z tego artykułu dowiesz się:
- jak dobierać kreacje reklamowe w trudnych branżach,
- jak przygotowywać reklamy zgodne z regulaminem Facebooka,
- jak budować zasięg w kampaniach lokalnych,
- jak wykorzystywać potencjał Facebooka w sektorze B2B.
Media społecznościowe i – patrząc szerzej – nowe technologie z pewnością zmieniły nasze postrzeganie świata. Programu ulubionej stacji nie szukamy już w gazetkach telewizyjnych, a wiedzy o świecie nie czerpiemy z prenumerowanych encyklopedii. Niektórzy ubolewają nad tym, że internet zalewa fala bezużytecznych treści reklamy na Facebooku.
Są nawet tacy, którzy twierdzą, że w czasach Napoleona Facebook najpewniej poszedłby z torbami, bo parę wieków wstecz ludzie mieli większą podzielność uwagi. My twierdzimy raczej, że nie mieli w czym wybierać. Oprócz tego jesteśmy pewne, że Napoleon z Fejsa uczyniłby dodatkowe narzędzie budowania i rozgrywania strategii politycznej, a i przy okazji umówiłby się po cichutku na randkę w buduarze.
Obecnie zadaniem bojowym każdego marketera jest więc wywalczenie uwagi użytkowników portalu i dopasowanie komunikatów do precyzyjnie wyodrębnionych grup odbiorców.
Nie trzeba być jednak Napoleonem (ani Marią Ludwiką), żeby dobrze rozegrać bitwę o uwagę przyjaciółki i pokonać wroga. A żeby zyskać i tych wiernych, i tych potencjalnych klientów oraz zdeklasować konkurencję, zarówno w „obiegu” organicznym, jak i reklamowym – trzeba… ich po prostu słuchać. Na nic się nie zdadzą uniwersalne zasady dotyczące przykuwania uwagi, jeżeli nie poznamy problemów i potrzeb osób, do których mówimy.
Rolnik szuka… Twojej marki na Facebooku, czyli wartościowy content dla wymagających odbiorców
Mierzysz się z potencjalnie trudną branżą? Łatwo może dopaść Cię pokusa poszukiwania gotowych rozwiązań, czyli słynnych „X sprawdzonych sposobów na szybkie…”: zdobycie dużej liczby fanów, zwiększenie zasięgów organicznych, zaktywizowanie społeczności na fanpage’u.
Choć nie ma nic złego w szukaniu inspiracji, to jednak należy to robić z rozwagą. Zanim skorzystasz ze sprytnych sztuczek i zaczniesz oczekiwać rewelacyjnych wyników – zastanów się, co sam dajesz swoim odbiorcom i jaki wizerunek marki kreujesz publikowanymi postami.
Społeczność branży agro to grupa w teorii specyficzna, a jednocześnie bardzo aktywna w social mediach. Rolnicy, warzywnicy i sadownicy chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami, chwalą zbiorami, udzielają sobie nawzajem porad, dlatego nie zadowolą ich byle jakie treści ze strony marki. Jak zatem przygotować wartościowy content?
AI dla marketerów w praktyce
Nowy program! Dwa dni, dwa razy więcej wiedzy!
Jakie prompty przyniosą Ci oczekiwane rezultaty? Jak uniezależnić się od grafików i montażystów? Na co uważać przy korzystaniu ze sztucznej inteligencji? Wciąż pojawiają się nowe narzędzia, rozwiązania i sposoby na korzystanie z dostępnych programów. Ogrom tych wszystkich nowinek może przyprawić o zawrót głowy, pamiętaj jednak, że Twoja konkurencja nie śpi!
Zapisz się na kolejną odsłonę naszego szkolenia i zdobądź wiedzę na temat wykorzystania AI w marketingu. Poznaj insighty i triki, które pozwolą Ci np. bez problemu przeanalizować Twoją grupę docelową, wygenerować napisy do filmu czy stworzyć dowolną muzykę.
Absolutną podstawą (i dotyczy to każdej branży) jest przeanalizowanie przyjętych założeń marketingowych, pozycji marki na rynku oraz dotychczasowej strategii komunikacji – o ile taka została wcześniej przygotowana. Kiedy już wiemy, z jakim graczem mamy do czynienia, możemy przyjąć konkretne założenia.
Zastanów się, jakich informacji poszukują Twoi odbiorcy (z czym mogą mieć problem, jakie pytania najczęściej ich nurtują), i po prostu wyciągnij do nich pomocną dłoń – stwórz chociażby cykl porad. Gdy służysz radą, stajesz się mentorem i wzmacniasz wizerunek eksperta, co wpływa na poziom zaufania wobec marki (przykład A).
Zacznij od poznania kalendarza prac rolników, sadowników i warzywników oraz najważniejszych wydarzeń w branży. Pamiętaj też, że nie musisz być specjalistą od wszystkiego. Poproś klienta o wkład merytoryczny i naucz się nim żonglować tak, by był on atrakcyjny dla odbiorców.
Czy w takim razie zawartość fanpage’a powinna się skupiać jedynie na treściach merytorycznych? Absolutnie nie! Śmiało pokazuj „ludzki pierwiastek” firmy. Pracownicy wzięli udział w biegu charytatywnym? Fantastycznie! Obserwatorzy Twojej firmy muszą się o tym dowiedzieć. Nie chodzi tu o zwykłe przechwałki, ale o budzenie pozytywnych skojarzeń. Nie chcesz chyba, by Twoja marka uchodziła za bezduszną korporację, o której działaniach niewiele można się dowiedzieć?
Nie bój się też raz na jakiś czas dostarczyć fanom porcji frajdy – pamiętaj tylko, by przeprowadzać takie działania w zgodzie z ideą marki. Jeżeli planujesz konkurs, koniecznie zapoznaj się z zasadami przeprowadzania konkursów na Facebooku. Łamanie regulaminu i wymaganie zbyt wielu działań to prosty krok do tego, by zniechęcić do siebie odbiorców.
Kreacja ma znaczenie, ale najlepiej, żeby nie było widać, że jest… kreacją
Z reklamą na Facebooku może być tak jak ze smogiem. Wszyscy go widzimy, ale udajemy, że go nie ma. Nie powiemy nic odkrywczego, gdy wskażemy na problem przesycenia sieci komunikatami reklamowymi. Każdego dnia scrollujemy ekrany naszych telefonów i nie zwracamy uwagi na kreacje reklamowe, przedstawiające produkty do naszego domu i dla zdrowia, dla naszych dzieci i naszych psów.
Jak więc sprawić, żeby odbiorcy chcieli się zatrzymać akurat na Twoim komunikacie? Pokaż coś im bliskiego, ale jednocześnie niecodziennego. A na pewno coś, co wykracza poza konwencję standardowej kreacji reklamowej (przykład B).
Nie wpędzaj odbiorców i odbiorczyń w kompleksy!
W niektórych branżach możesz mieć do czynienia z dodatkowymi obostrzeniami w sprawie reklam usług i produktów na Facebooku. Podczas przygotowywania strategii, uwzględniającej działania płatne, koniecznie zapoznaj się z zasadami dotyczącymi reklamy na Facebooku oraz standardami społeczności. Przykład z branży medycyny estetycznej uświadamia nam, że im szersza gama oferowanych zabiegów, tym więcej pułapek, które czekają na marketerów (przykład C).
Pierwszą z pokus jest odnoszenie się do cech osobowych użytkowników. Lepiej powstrzymaj się przed sugerowaniem odbiorcy, że znasz jego problem. Zamiast ochoczo zapytać: „Chcesz raz na zawsze pożegnać się trądzikiem?” – przedstaw ofertę zabiegu i skup się na specyfice samej usługi.
Szczególną uwagę poświęcić należy także doborowi grafik. Promujesz zabieg odchudzający i chcesz zaprezentować jego spektakularne efekty? Zrezygnuj ze zdjęcia „przed i po”, obrazu przedstawiającego perfekcyjny fragment sylwetki, a nawet ze zdjęcia wagi – takie reklamy są niezgodne z zasadami portalu i nie zostaną zatwierdzone.
Pamiętaj, że Facebook z dużą dozą nadopiekuńczości dba o to, by żaden użytkownik i żadna użytkowniczka nie poczuli się niekomfortowo. Pokaż, że Ty także chętnie zaopiekujesz się potencjalnym klientem – zaoferuj swoją pomoc i skieruj odbiorców na Messengera, gdzie będą mogli zadać Ci oni więcej pytań.
Zdobądź zaufanie, a zmniejszysz koszt reklamy Facebook
Bywa i tak, że poza ograniczeniami narzucanymi nam przez regulamin reklamy Facebook, musimy się zmierzyć z regulacjami ustawowymi, którym podlega chociażby branża weterynaryjna. W wypadku sektora, w którym empatia (nie tylko wobec zwierząt) gra główną rolę, musisz zadbać o to, by komunikacja opierała się na szczerości i nie była zbyt nachalna.
O tym, jak prowadzić działania na Facebooku zgodnie z prawem, dowiesz się dużo więcej z kursu wideo online „Prawo w marketingu”. Wejdź na stronę i dowiedz się więcej teraz!
Zacznij od działań zasięgowych wśród grupy docelowej, czyli miłośników zwierząt z okolic siedziby kliniki. Dotrzyj do nich z wiadomościami o sukcesach placówki, zachęć ich do tego, by zrezygnowali z petard podczas sylwestra i odpowiednio zaopiekowali się swoimi czworonogami. Skutek? Przy minimalnych wydatkach na promocję postów zdobędziesz spore zasięgi wiralowe.
Takie działania mogą posłużyć Ci jako podstawa do budowania wiernej i zaangażowanej społeczności – pamiętaj, że wszystkie osoby, które polubiły Twój post, możesz zaprosić do obserwowania strony. Tutaj kłania nam się dogłębna analiza dotychczasowych działań, a przede wszystkim – reakcji odbiorców na treści różnego typu. Teraz wystarczy tylko ruszyć głową i przygotować posty tak, by rekomendacje same niosły się po sieci!
Każdy ma swoją niszę
Sprzedajesz niszowe produkty i chcesz dotrzeć do bardzo doprecyzowanej grupy odbiorców? Czy są to małe deseczki surfingowe służące jako breloki do kluczy, czy też innowacyjne zestawy do pobierania moczu u niemowląt – powinnaś i powinieneś zainwestować w reklamy Facebook. Wbrew pozorom nie tak trudno znaleźć (nawet w południowej Polsce!) amatorów surfingu, a jeszcze łatwiej będzie Ci dotrzeć do mam małych dzieci.
Regularnie aktywizuj grupę swoich fanów i fanek. A równocześnie przetestuj parę grup odbiorczych i przekieruj je do swojej strony WWW – zbuduj ruch, który zarejestrujesz dzięki pikselowi Facebooka. Z taką bazą możesz podbijać serca osób zainteresowanych Twoimi produktami, rabatami, obniżkami i promocjami, a przy tym dopinać sprzedaże.
B2B nie straszy!
Masz klienta z sektora B2B i nie wiesz, jak się zmierzyć z komunikacją tego rodzaju? Uważasz, że reklamy Facebook to nie przestrzeń dla podmiotów, które kierują swoje usługi do innych firm? Nic bardziej mylnego! Nie obiecujemy, że zdobędziesz milion lajków i dziesiątki tysięcy polubień samego fanpage’a, ale wiemy, że bardzo dobrze skrojone kampanie, kierowane do ściśle wyodrębnionych grup odbiorczych, przynoszą najcenniejsze leady.
Przykład z branży oświetleniowej, poszukującej nowych klientów na rynkach polskim, brytyjskim, niemieckim i francuskim, pokazuje, że na Facebooku można wyśledzić nawet tak specyficzną grupę, jaką tworzą potencjalni klienci z sektora administracji publicznej, którzy dodatkowo są zainteresowani zrównoważonym rozwojem i planowaniem przestrzeni miejskiej. Nie licz więc na tanie kliki, ale bądź pewny, że Twoje działania będą efektywne, bo leady spłyną nawet z kampanii na ruch.
Zakończenie
Jeżeli dobrze poznasz swojego klienta, zyskasz pewność, że rozpisanie strategii działań na miarę kampanii napoleońskiej jest możliwe. Ogrom danych agregowanych przez Facebooka, a także pełen wachlarz atrakcyjnych form komunikacji – to umożliwia najefektywniejsze działania reklamowe na Facebooku. Ich nieodzownymi elementami są także konsekwencja w działaniu oraz nieustająca chęć testowania nowych rozwiązań. W końcu nikt z nas nie chciałby zostać zdetronizowany.