Często spotykamy się ze stwierdzeniem, że aby zrealizować cele sprzedażowe należy być tam, gdzie klient. Zastanawiamy się zatem, gdzie spotkamy naszego klienta. W obliczu obecnej mnogości kanałów i możliwości dotarcia z przekazem marki oraz dzięki rozwoju technologii łatwo pogubić się w tym chaosie. Niemniej jeśli już spotkamy naszego klienta, lepiej być na to przygotowanym i zainteresować go takim przekazem, który skłania do zakupu. W dzisiejszych czasach to media społecznościowe dostarczają klientowi przesłanie marki i wpływają na jego decyzje zakupowe. Tajniki tworzenia wartościowych przekazów, na które klienci będą zwracać uwagę i budować rekomendacje zdradza Gary Vaynerchuk w swojej książce pt. „W market(r)ingu, czyli jak nie zginąć w świecie mediów społecznościowych”.
Jak twierdzi autor „książkę można traktować jak szkolenie z zakresu budowania przesłania w najważniejszych współcześnie portalach społecznościowych”. I takim też szkoleniem ta publikacja niewątpliwie jest. Autor przekazuje czytelnikowi nie tylko teoretyczne aspekty dotyczące zjawiska social mediów i ich wpływu na nasze życie, ale omawia również konkretne przykłady działań prowadzonych przez różne marki czy firmy na platformach społecznościowych. To spory atut pozycji, ponieważ oprócz przydatnej wiedzy otrzymujemy praktyczny zastrzyk energii do tworzenia dobrych przesłań w najpopularniejszych kanałach social media – na Facebooku, Twitterze, Instagramie, Pintereście oraz Tumblrze. A rad udziela nie byle kto, a osoba, która współpracuje ze spółkami z rankingu Fortune 500 przy opracowywaniu strategii oraz treści przeznaczonych na platformy społecznościowe, a także autor bestsellerowych książek z rankingu magazynu The New York Times – wspomniany Gary Vaynerchuk.
Autor porównuje media społecznościowe do boksu, a ich świat do ringu, stąd też oryginalny tytuł książki. Zdaniem Vaynerchuka, jeśli zrozumiemy zasady rządzące social mediami, będziemy w stanie przenieść wiedzę wyniesioną z tego ringu na dowolną inną platformę, która pojawi się w przyszłości. Akcje, które podejmujemy prowadząc kanały social media dla naszej marki, autor porównuje do lewych prostych i prawych sierpowych. Pierwsze z nich to pojedyncze, cykliczne kroki, posty, które zamieszczamy, i nasza codzienna działalność w danym serwisie. Natomiast na te drugie składa się optymalny i wyróżniający się przekaz natywny dla każdej z platform. Prawe sierpowe symbolizują to, co dla nas wartościowe (m.in. sprzedaż), a w lewych prostych chodzi o kwestie ważne dla klienta. Aby marketing społecznościowy był skuteczny, potrzebnych jest wiele lewych prostych, zanim sprzedaż dojdzie do skutku po zadaniu prawego sierpowego. Proste? Niekoniecznie.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Idea jest o tyle skomplikowana, że każda z platform posiada swój własny, unikalny język. Niektórzy tego nie pojmują. Należy to uszanować i starać się zrozumieć niuanse, które czynią social media ciekawymi. Vaynerchuk porównuje zachowanie dobrego marketera do zachowania boksera na ringu – potrafi dostosować narrację do swojego odbiorcy, dopasować ton głosu, aby przyciągnąć jego uwagę. A media społecznościowe to także sport dżentelmenów i, tak samo jak boks, wymagają nieustannego eksperymentowania i wielogodzinnych obserwacji. Często wydaje nam się, że tworzenie komunikatów czy to na Facebooku, czy na Twitterze, które wywołają pożądaną reakcję wśród naszych odbiorców jest banalnie proste. Nic bardziej mylnego, o czym przypomina także Vaynerchuk. Powszechne przekonanie, że skoro posiadamy własny profil np. na Facebooku i komunikujemy się za jego pomocą ze znajomymi, będziemy potrafili umiejętnie prowadzić komunikację marki czy firmy jest błędne. Publikacja z pewnością pomoże nam znaleźć sposób na właściwą narrację, która dotrze do grupy docelowej marki i użytkowników danej platformy social media.
Autor wielokrotnie podkreśla, że każdy kanał wymaga indywidualnego podejścia. Poświęca każdemu z nich osobny rozdział i omawia przykłady komunikacji marek na tychże platformach. Pamiętajmy, że nie ma jednej i słusznej recepty na sukces w social mediach. Nie możemy jednak tworzyć przekazów po omacku. A to właśnie dobre praktyki mogą pokazać nam właściwy kierunek, w jakim należy pokierować naszą komunikację do odbiorców w social mediach. Stąd też warto przeanalizować przykłady podane przez Vaynerchuka. Głównie są to case’y z rynku amerykańskiego. Autor bierze pod lupę komunikację firm takich jak Victoria’s Secret, Zara, Mini Cooper czy Colgate. Ale czy to źle, że Vaynerchuk posługuje się wyłącznie zagranicznymi przykładami? Wprawiony marketer będzie potrafił wyłuskać dla siebie to, co najważniejsze i przełożyć to na warunki panujące na naszym rynku, prawda?
Książka pełna jest cennych i logicznych wskazówek dla osób, które na co dzień mają do czynienia z najpopularniejszymi platformami społecznościowymi. Autor uzmysławia nam, że nie można po prostu delikatnie modyfikować treści, które zamieszczamy na jednej platformie i publikować je na innej. Przecież nie wykorzystujemy reklam drukowanych w telewizji, a przekaz radiowy różni się od banera reklamowego.
O ile media społecznościowe zmieniają się, jak w kalejdoskopie, tak i my – chcąc nie chcąc – musimy się do tych zmian przystosowywać. Potrzeba wiele wysiłku, aby odkryć potencjał poszczególnych platform. Powstają nowe narzędzia i nowe formy dotarcia do klienta za pośrednictwem internetu, których po prostu nie można ignorować. Jeśli chcemy je maksymalnie wykorzystać i przekuć działania w sukces, musimy iść z duchem czasu.
Podoba mi się stwierdzenie autora, że marketing to tak naprawdę ciężki kawałek chleba i nie każdy ma odpowiednie predyspozycje, aby zajmować się zawodowo tą dziedziną. Jestem podobnego zdania. Nie mówię tutaj o amatorach, ponieważ social media już dawno przestały być dla nich poletkiem do miernych działań. Co więcej, marketing społecznościowy to obecnie praca przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Praca, która wymaga poświęcenia, zaangażowania, niejako „wejścia w buty klienta”, nieustannego dokształcania się i podnoszenia poprzeczki.
W mojej ocenie propozycja Gary’ego Vaynerchuka to obowiązkowa lektura dla każdego social media maniaka, osoby, która zawodowo ma do czynienia z platformami społecznościowymi, ale także dla amatorów, którzy dopiero wkraczają na ten „ring”. Autor podaje w książce przepis na opracowanie strategii marketingu społecznościowego i materiałów, które naprawdę działają. Dla mnie ta pozycja jest niejako kompendium wiedzy oraz ciekawym spojrzeniem na temat mediów społecznościowych i zasad komunikowania się z klientami za ich pośrednictwem. Z pewnością należy dopisać ją do listy „must read” każdego marketera, a mnie cieszy fakt, że jestem już po tej dobrej stronie mocy.
[kreska]Tytuł: W market[r]ingu, czyli jak nie zginąć w świecie mediów społecznościowych
Autor: Gary Vaynerchuk
Rok wydania: 2015
Wydawnictwo: Słowa i Myśli
Marketer+ jest patronem medialnym publikacji.