W branży funkcjonuje powiedzenie, że 50% każdego budżetu marketingowego trafia do śmieci, lecz nikt jednak nie wie, która to połowa. Bezpowrotnie wprawdzie minęły już czasy szastania pieniędzmi, kupowania mediów „na czuja” i ręcznego dobierania wszystkich placementów. Im jednak bardziej zaawansowane techniki zakupu i emisji mediów stosujemy, tym mocniej powinniśmy dbać o transparentność wyników i odpowiednie połączenia w systemach analitycznych. A z tym bywa różnie.
