*Bespoke ma już 10 lat. Jak firma rozwinęła się przez ten czas? Dlaczego trzeba było zmieniać siedzibę agencji aż osiem razy? Czy warto wierzyć w to, że dobra karma wraca? Dowiedz się tego już teraz.
Jest rok 2014. Premierę ma iPhone 6, Kamil Stoch odbiera w Planicy Kryształową Kulę, a Modliborzyce i Zaklików uzyskują prawa miejskie. W tym samym roku w Warszawie dwóch przyjaciół dostrzega pewną lukę na rynku marketingowym, którą postanawiają wypełnić. Konrad Wielgórski i Łukasz Klimczak zakładają agencję o nazwie *Bespoke. Dziś, gdy mija 10 lat od tych wydarzeń, Zaklików nadal jest miastem, w sprzedaży jest iPhone 16, a *Bespoke to jedna z najprężniej działających agencji MICE w Polsce. Przeczytaj rozmowę z zarządem oraz dyrektorami działów *Bespoke i poznaj historię ich sukcesu.
Co nadało obecny kierunek *Bespoke?
Może nie jest to historia jak z filmu, gdzie bohater rozpisuje plan na firmę na serwetce w kawiarni, ale faktem jest, że na pomysł o *Bespoke wpadliśmy, pijąc wspólnie kawę – opowiada Konrad Wielgórski CEO i współzałożyciel *Bespoke. – Ówczesny rynek marketingowo-eventowy wydawał nam się odrobinę skostniały, w projektach brakowało strategii i ciekawych pomysłów. – My po prostu poczuliśmy, że aby odświeżyć rynek, musimy postawić na nowe, pełne talentu osoby, które potrafią zmienić zwykły projekt w doświadczenie, które będzie się wspominać latami. Towarzyszyła nam w tym wiara nie w sukces, a właśnie w ludzi. Opłaciło się, karma wróciła.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Na samym początku struktura firmy była dosyć płaska. Każdy z nas miał kilka ról, ale decyzje podejmowaliśmy wspólnie. To umożliwiało nam szybkie reagowanie na potrzeby klientów. Byliśmy zgraną ekipą, która potrafiła działać inaczej, co było najważniejsze w pierwszych latach działalności. A byliśmy na początku w pięć osób. Różnych, ale łączyły nas te same wartości i duże serce – dodaje Łukasz Klimczak, członek zarządu i współtwórca agencji.
Wszyscy w jednym małym pokoju, a ten dodatkowo współdzielony z inną agencją. Czytając o początkach marek z IT, brakuje nam tutaj tylko garażu – śmieje się Łukasz Nitwiński, incentive travel director. – Intuicja i zaufanie, że na ludziach można oprzeć to, czym jest teraz *Bespoke, to był ten kierunek, który pozwolił nam wszystkim rosnąć: zawodowo i prywatnie.
Naturalny rytm (od kawy do konkretów)
Już w pierwszym roku działalności agencji *Bespoke’owi udało się zrealizować autorskie targi pracy stworzone dla młodych ludzi. Był to innowatorski projekt, zrealizowany w spektakularny sposób na Stadionie Narodowym, który zrzeszał dziesiątki tysięcy osób.
Kolejne projekty – takie jak zagraniczny projekt dla Huawei na zamku w Pradze dla ok. 1000 osób z całej Europy – potwierdzały sukcesywnie, że pomysł na *Bespoke ma sens.
Musieliśmy zagwarantować dwa hotele na wyłączność, bardzo wymagającą lokalizację z obostrzeniami konserwatorskimi i służb ochrony państwa, ponieważ całość kongresu odbyła się w siedzibie prezydenta Republiki Czeskiej. Dodatkową nobilitacją dla nas było to, że klient, zamiast lokalnych, czeskich agencji eventowych, wybrał właśnie nas. To wydarzenie wzmocniło naszą pozycję na rynku jako agencji, która bez trudu potrafi realizować skomplikowane projekty. A trzeba wspomnieć że w tamtym momencie nasza agencja liczyła jedynie 6 osób – wspomina Łukasz Klimczak.
Trochę się wtedy spociliśmy, nie powiem. Ale na koniec dnia to właśnie takie wyzwania ciągle udowadniają nam, co potrafimy. Nie żebym liczył, ale przez te lata pewnie przewinęło się ich już ponad 1500 i każdy to inna historia: od konferencji po masowe koncerty CSR, takie jak Chwała Ukrainie realizowany na zlecenie BGK – dodaje Rafał Nowicki, event director.
Patrząc wstecz, widzę, jak rośnie nam skala projektów, ale każdy kamień milowy wynikał z małych kamyczków – mówi Łukasz Nitwiński – Incentive w Australii był jednym z naszych lepszych wyjazdów dla B2B, a to dlatego, że stworzyliśmy podróż opartą na własnym podróżniczym know-how, dla odważnych i niebojących się wysiłku. Program był mieszanką survivalu, ekspedycji off-road i doświadczania dzikiej natury Australii. Trochę taka podróż dla nas, ale jednak dla klienta. Nie bez powodu od lat towarzyszy nam myśl, że to, co projektujemy, robimy od człowieka dla człowieka. Kto doświadczył, ten wie.
Human2human i karma
Nawet okres pandemii nie był w stanie ich złamać. *Bespoke był jedyną z niewielu agencji z branży, która w 2020 r. nikogo nie zwolniła. Dzięki poszukiwaniu oszczędności gdzie indziej niż w grupowych redukcjach, firma doprowadziła do sytuacji, w której rok później pozyskiwała grono nowych klientów, poszerzyła kompetencje i nieustannie rosła (z 25 do 50 pracowników po pandemii, a aktualnie liczy ponad 70 osób). Ponownie wygrała wiara w zespół i karmę, która dobro odpłaca dobrem.
Wiem, że teraz wszyscy chcieliby wiedzieć, gdzie dostać tę kawę, którą pijemy od lat – żartuje Justyna Koziołek, brand marketing director. – W przeciągu 10 lat działalności przeprowadzaliśmy się aż osiem razy, i to nie dlatego, że jesteśmy słabymi sąsiadami. Do grona *Bespoke przybywało nowych osób, a Ci „starzy” wcale nie chcieli odchodzić. To dlatego, że w *Bespoke przykładamy bardzo dużą wagę do poszerzania kompetencji wewnątrz struktury. Trochę na zasadzie: „Masz pomysł? Realizuj go”. Pomysły te wynikają z doświadczenia pracy z klientem i tylko uzupełniają kolejne działania. Z takiego zaufania powstały takie działy jak kreacja i komunikacja.
I tak też powstało DMC, które zajmuje się planowaniem, realizacją i obsługą grup oraz osób przyjeżdżających do naszego kraju – wspomina Magdalena Rembek. – Mogłabym śmiało powiedzieć, że w tym momencie jesteśmy niemalże samowystarczalni. Dodatkowo, z perspektywy DMC, *Bespoke wyróżnia się ogromnym doświadczeniem we współpracy z klientami w Polsce, którzy stawiają przed nami wysokie wymagania i stale oczekują czegoś nowego. Dział DMC może korzystać z tych doświadczeń i proponować zagranicznym klientom nieszablonowe, ale sprawne, a także atrakcyjne rozwiązania.
Jest w tym procesie rozwoju na przestrzeni tych lat pewna naturalność. Mam poczucie, że pomimo perturbacji przez pandemię wzrost agencji był raczej stały, naturalny i niewymuszony: kreacja, komunikacja, digital, grafika, DMC, studio, cała masa nowych pomysłów – podsumowuje Aleksandra Bajkowska, head of design – Spędzamy ze sobą dużo czasu, ciągle rozmawiamy i imprezujemy prawdopodobnie więcej niż statystyczna agencja (pozdrawiamy sąsiadów), ale dzięki temu budujemy przywiązanie do siebie, a to, co tworzymy, jest nieprzypadkowe.
Na kolejną dekadę
Punktem zwrotnym był moment po pandemii, czyli rok 2023, który był dużo lepszy pod względem liczby projektów i obrotów spółki niż 2019. Po 10 latach nadal jesteśmy najszybciej rozwijającą się firmą w polskiej historii branży MICE. To zobowiązuje – podsumowuje Konrad Wielgórski. – Nasze cele to dalszy rozwój, przyciąganie młodych talentów i utrzymanie ducha innowacji. Chcemy być liderem zmian w branży, jednocześnie zachowując naszą unikalną kulturę organizacyjną, którą najlepiej podsumowują słowa: „najpierw serce, potem rozum”. A przyciągając do siebie dobrych ludzi, przyciągamy dobro, które – jak wiemy – zawsze wraca. Dlatego wierzymy w karmę i jeszcze nigdy się na niej nie zawiedliśmy.
Patrząc w przyszłość, *Bespoke planuje dalszą ekspansję na rynki międzynarodowe, rozwój technologii eventowych opartych na AI oraz inwestycje w rozwój programów wsparcia sprzedaży i poszerzanie klientów z tego portfela. Kolejne kroki to nie tylko zrównoważony rozwój, wyjazdy z poszanowaniem kultur, lecz także otwarcie się na nowe dziedziny marketingu i komunikacji z kategorii Motion & Movie, a także wewnętrzny software house – podsumowuje Łukasz Piwowarczyk, od 2024 r. nowy dyrektor zarządzający w *Bespoke. – Chcąc maksymalizować potencjał drzemiący w członkach ekipy *Bespoke, niezmiennie będziemy sięgali po kolejne narzędzia. Marketing jest pojemny. Przed nami dużo pracy, ale wykonamy ją z poczuciem sprawczości i w towarzystwie osób, które czują, że ma to sens. A ta kawa, która olśniła część grupy 10 lat temu, dziś – mam nadzieję – inspiruje resztę naszych koleżanek i kolegów z biura.
*Bespoke jest zdobywcą wielu światowych i lokalnych nagród, w tym: m.in.: agencja eventowa roku 2018/2021, 8 nagród w konkursie Eventex, Gazela Biznesu 2020, Etyczna Firma Pulsu Biznesu 2021, MP power Award 2019/2021, Best Event Awards – jako pierwsza agencja z Polski zdobyła złoto.
Więcej o projektach i agencji znajdziesz na stronie *Bespoke.
Materiał reklamowy partnera.