Marka John Dog to przykład, jak z pasji i wiedzy reklamowej można stworzyć rozpoznawalną i lubianą markę premium. Zespół stojący za projektem od początku stawiał na merytorykę, jakość i autentyczność – i właśnie te wartości przyciągnęły tysiące świadomych opiekunów zwierząt. Dziś John Dog to nie tylko sklep sprzedający karmę i akcesoria, lecz także społeczność i źródło eksperckiej wiedzy. Jak doszło do tego, że projekt zrodzony w agencji reklamowej zyskał zaufanie tysięcy klientów?

Z tego artykułu dowiesz się:
- jakie były początki John Doga,
- jakie wyzwania napędzały rozwój marki,
- które strategie i działania przyczyniły się do sukcesu firmy.
Od pasji do zwierząt do marki premium
Historia marki John Dog zaczęła się w agencji reklamowej GPD. Wśród pracowników i współpracowników pojawiały się coraz częstsze rozmowy o psach, ich żywieniu i wychowaniu.
Z czasem naturalne zainteresowanie przerodziło się w konkretną ideę: stworzyć markę premium, która będzie zarówno oferować karmy i akcesoria, jak i edukować oraz inspirować opiekunów.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Naszym celem było (i wciąż jest!) dostarczanie wartościowego contentu, edukowanie i budowanie świadomej społeczności – mówi przedstawiciel firmy John Dog.
Za powstaniem marki stoją Mariusz Radecki, Leszek Zalewski i Tomasz Foryś, a przedsiębiorstwem od początku kieruje Renata Haraj. To zespół, który potrafił połączyć miłość do zwierząt z doświadczeniem biznesowym i marketingowym.
Początkowo oferta była skierowana wyłącznie do opiekunów psów, jednak z czasem dołączyli do niej również opiekunowie kotów.
Rozszerzyliśmy ofertę, ale nie zmieniliśmy podstawowych wartości: stawiamy na jakość, wiedzę i pasję – podkreśla przedstawiciel firmy.
Content i storytelling siłą napędową brandu
Początki działalności John Doga to duża dawka energii i entuzjazmu. Jej twórcy wiedzieli, że mają dobry pomysł, ale musieli go dopracować. Ich atutem było doświadczenie w e-commerce i mediach społecznościowych. I to właśnie content – wartościowe treści i storytelling – odegrał ważną rolę na początkowym etapie rozwoju marki.
Szybko zauważyliśmy, że nasza pasja do zwierząt i chęć edukowania opiekunów zaczyna przyciągać uwagę. Ludzie zaczęli śledzić nasze treści, udostępniać je i polecać. Pomysł wypalił: marka stała się rozpoznawalna, a asortyment zaczął się dynamicznie powiększać – wspomina ekspert.
Zespół z misją i wysoka jakość – największe wyzwania pierwszych lat
Największym wyzwaniem na początku działalności było znalezienie odpowiednich ludzi, którzy podzielaliby wizję marki. John Dog potrzebował specjalistów: lekarzy weterynarii, behawiorystów, dietetyków zwierzęcych – osób, które połączą kompetencje z pasją.
Drugim sporym wyzwaniem było utrzymanie wysokiej jakości przy szybkim rozwoju marki. Pomogła w tym autorska receptura karm oraz zaangażowana kadra managerska, która dbała o każdy detal oferty.
Dzięki temu zachowaliśmy kontrolę nad każdym aspektem naszej oferty i możemy dostarczać produkty, które naprawdę spełniają wysokie standardy – tłumaczy przedstawiciel marki.
Kiedy do głosu doszły koty – przełom w rozwoju marki
Po osiągnięciu pierwszych sukcesów naturalnym krokiem było poszerzanie oferty. Marka zaczęła wprowadzać nowe linie produktowe: od karm i przysmaków po akcesoria i gadżety dla właścicieli psów. Odbiorcy szybko pokochali jakość i styl komunikacji firmy, co zachęciło zespół do odważnych kolejnych kroków.
Kluczowym momentem w rozwoju marki było dołączenie do społeczności opiekunów kotów. To było spore wyzwanie, bo wiedzieliśmy, że musimy dowieźć tak samo wysoką jakość produktów i contentu, jakiej oczekiwali opiekunowie psów. Ale okazało się, że nasze standardy i filozofia marki sprawiły, że opiekunowie kotów również nam zaufali – podkreśla przedstawiciel John Doga.
Równolegle marka inwestowała w rozwój contentu. Poza codzienną obecnością w social mediach pojawiły się dłuższe, eksperckie formy treści, formaty wideo oraz wydarzenia offline. Przykładem takich materiałów są podcasty i wideo z udziałem lekarzy weterynarii, ortopedów czy behawiorystów, publikowane na firmowym kanale na YouTubie. Są to m.in. rozmowy z o zachowaniach psów czy kontuzjach narządów ruchu u zwierząt.
Dystrybucja tych treści opiera się wyłącznie na kanałach własnych marki, a jeśli materiały powstają we współpracy z ekspertami lub twórcami, trafiają również na ich profile. John Dog zaznacza, że dziś praktycznie nie inwestuje w sponsorowanie contentu – całość opiera się na organicznych działaniach i autentycznym zaangażowaniu społeczności.
Contentowe działania marki pozwoliły nie tylko budować jej rozpoznawalność, ale przede wszystkim utrwalać lojalność i zaangażowanie społeczności skupionej wokół brandu.
Sukces, który zbudowano na zaufaniu i jakości
Przez lata działalności John Dog osiągnął wiele sukcesów. Do najważniejszych należy zbudowanie marki premium, która zdobyła zaufanie konsumentów.
Osiągnęliśmy to dzięki bezkompromisowej jakości produktów, autorskiej recepturze karm i współpracy z najlepszymi ekspertami: lekarzami weterynarii, specjalistami od żywienia zwierząt i behawiorystami – tłumaczy przedstawiciel John Doga.
Marka oparta na wiedzy i jakości stała się wręcz autorytetem w swojej kategorii. Klienci wracają po jej produkty, polecają je innym i współtworzą zaangażowaną społeczność.
Ludzie uwierzyli w John Doga, a nasza społeczność stale rośnie – podkreśla ekspert marki.
Strategiczne filary sukcesu John Doga
Za sukcesem marki John Dog stoi przemyślana strategia, która od samego początku opiera się na autentyczności, edukacji i bliskim kontakcie ze społecznością. Do najważniejszych elementów marka zalicza:
Silną obecność w social mediach
Kanały marki nie służą klasycznej reklamie, lecz są przestrzenią dialogu z opiekunami zwierząt. John Dog działa aktywnie na Facebooku, Instagramie, YouTubie, TikToku, Pintereście oraz Spotify. Publikowane treści mają charakter edukacyjny i angażujący, a media społecznościowe spełniają przede wszystkim funkcję wizerunkową i doradczą, a nie sprzedażową. Na Facebooku i Instagramie marka również regularnie odpowiada na pytania od opiekunów – najczęściej dotyczą one żywienia, zdrowia i codziennej opieki nad zwierzętami.
Współpracę z ekspertami i influencerami
Lekarze weterynarii, behawioryści i specjaliści od żywienia wspierają proces tworzenia produktów oraz reprezentują markę jako wiarygodne źródło wiedzy. John Dog współpracuje także z twórcami internetowymi i influencerami, którzy biorą udział w kampaniach i nagraniach – jak choćby w podcastach poświęconych lękliwości psów, problemom stomatologicznym kotów czy aspektom prawnym związanym z adopcją chartów.
Content marketing i storytelling
John Dog konsekwentnie buduje narrację wokół swojej misji, dzieli się wiedzą i tworzy treści, które są chętnie udostępniane przez społeczność. Do najbardziej angażujących należą m.in. akcja „Nie strzelam w sylwestra”, nagrania z pierwszą pomocą przygotowane we współpracy z Cisneklate oraz wideo poświęcone widoczności psa po zmroku.
Wysoką jakość produktów
Marka od początku stawia na transparentne składy i autorskie receptury, co przekłada się na lojalność klientów.
Zaangażowanie społeczności
Poprzez konkursy, webinary, wydarzenia offline i współtworzenie treści marka wzmacnia więź z odbiorcami.
Wszystkie te działania stworzyły solidny fundament pod rozwój John Doga, ale jednym z najważniejszych działań marki była przeprowadzona przez nią kampania behawioralna. To ona zainicjowała komunikację marki na szeroką skalę. W ramach tej kampanii powstało wiele popularnych treści, a do współpracy zaproszono ekspertów, którzy pomagali opiekunom lepiej zrozumieć potrzeby ich pupili.
Kampania ta trafiła w sedno potrzeb opiekunów psów i pomogła im nawiązać głębszą więź z pupilami. Co ważne, konsekwencja i ciągłość w dostarczaniu merytorycznych treści na różnych kanałach w social mediach pomogła w budowaniu silnej pozycji eksperta i rozpoznawalności marki – mówi przedstawiciel John Doga.
Jak odnieść sukces? Kilka porad dla młodych marek
John Dog nie powstał z dnia na dzień. Sukces wymagał konsekwencji, cierpliwości i wierności wizji. Przedstawiciel marki wskazuje kilka porad, które mogą być inspiracją dla młodych firm:
- Buduj społeczność wokół marki – nie traktuj klientów jak odbiorców reklamy, ale jak członków społeczności. Prowadź z nimi dialog, angażuj ich w tworzenie treści i organizuj wydarzenia.
- Współpracuj z ekspertami i influencerami, ale mądrze – nie chodzi o to, aby płacić gwiazdom za reklamy. Szukaj ludzi, którzy naprawdę wierzą w Twoją markę i mogą wnieść wartość merytoryczną.
- Postaw na konsekwencję i cierpliwość – sukces nie przychodzi z dnia na dzień. Najważniejsze to budować markę krok po kroku, nie tracąc z oczu swojej misji i długoterminowych celów.
Przeczytaj też historie innych marek:
>> Od braku świadomości rynku do 16 mln użytkowników [historia marki: BLIK]
>> Zaczynaliśmy od Work&Travel, a dziś jesteśmy w 50 krajach [historia marki: eSky]
>> Od sportowej wizji do lidera cateringu dietetycznego [historia marki: Maczfit]
>> Od lokalnego sklepu do ogólnopolskiej marki [historia marki: DrTusz]