Zdalna współpraca zawsze niesie ze sobą pewne ryzyko dla obu stron – tak dla zleceniodawców, jak i dla zleceniobiorców. Mimo to praca zdalna jest wygodna, szybka i ekonomiczna. Czy można więc pracować w zaciszu własnego domu lub biura z nieznanym kontrahentem? Tak, jeśli korzystamy z Lightblue.
Lightblue to nowoczesne miejsce w sieci skupiające zleceniodawców i zleceniobiorców, jednym i drugim oferując szereg korzyści, m.in. bezpieczeństwo. Ci pierwsi, nawiązując współpracę z freelancerem lub agencją, mają świadomość jakości ich pracy, ponieważ zleceniobiorcy po każdej wykonanej usłudze są oceniani w trzech kategoriach: terminowości, rzetelności i komunikatywności. Ponadto zlecający mają dostęp do portfolio dostawców, na podstawie których mogą decydować o ewentualnej współpracy.
Bezpieczeństwo realizacji zleceń poprzez Lightblue opiera się nie tylko na ocenach, ale przede wszystkim na umowach handlowych regulujących zasady współpracy. Umowy w Lightblue generowane są automatycznie (istnieje możliwość wprowadzania ewentualnych zmian), toteż żadna ze stron nie musi mieć wiedzy prawnej ani też nie musi obawiać się o przekroczenie deadline’u lub nieotrzymanie zapłaty/zlecenia.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Ponadto nad bezpieczeństwem klientów czuwają moduły zarządzania projektami oraz wirtualny pokój pracy, gdzie na bieżąco można komunikować się z drugą stroną, śledzić postępy prac i wszelkie zmiany. Jeśli coś idzie nie tak, wciąż obowiązuje umowa i istnieje możliwość wystawienia odpowiedniej oceny zleceniobiorcy.
Poza bezpieczeństwem Lightblue gwarantuje szereg innych korzyści dla obu stron. Są to m.in. inspiracje (e-giełda pomysłów, które można wykorzystać do własnego zlecenia – tworzą ją zleceniobiorcy, jednocześnie kreując swoją wizytówkę), kreator zamówień, analiza potrzeb marketingowych przedsiębiorstwa i inne. Wymieniać można by dłużej, jednak najlepiej przekonać się o tym samemu, w praktyce, rejestrując się pod adresem: platforma.light-blue.eu.
Artykuł promocyjny