Gdy piszę ten tekst, Google znów aktualizuje główny algorytm wyszukiwarki, aby, jak twierdzi: „Poprawić jakość wyników wyszukiwania przez pokazywanie więcej treści, które użytkownicy uważają za naprawdę przydatne, a mniej treści, które sprawiają wrażenie, jakby zostały stworzone tylko po to, by osiągać dobre wyniki w wyszukiwarce”1. Co więc może pomóc artykułom wybić się w rankingu?
Z tego artykułu dowiesz się:
- jak tworzyć treści zgodnie z koncepcją EEAT,
- jak tworzyć artykuły zoptymalizowane pod SEO, czyli czego chcą ludzie, a czego chce Google,
- czym jest topical authority i jaki wpływ na wyniki wyszukiwania ma współpraca z autorytetami,
- jakie treści mają obecnie szanse na wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania Google’a, a co będzie się liczyło w niedalekiej przyszłości.
O przydatności można było usłyszeć już w 2022 r., gdy Google ogłosił pierwszy Helpful Content Update. Druga aktualizacja zbiegła się ze zmianami dokumentu Search Quality Evaluator Guidelines. Wtedy do zawartej w publikacji koncepcji EAT (expertise, authoritativeness, trustworthiness) dodano jeszcze jeden element, czyli experience.
To raczej nie przypadek, że odświeżona koncepcja zdaje się nabierać znaczenia. EEAT m.in. podpowiada, jak aktualnie tworzyć wysokiej jakości artykuły.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Ludzie i Google chcą merytoryczności
Google wprost informuje, że ceni sobie eksperckość (expertise). Im bardziej specjalistyczny temat, tym większą znajomość danej dziedziny powinien mieć autor. Jest to całkiem logiczne, ale w praktyce bywa różnie.
Na przełomie września i października 2024 r. przeprowadziliśmy ankietę, która sprawdzała, jak układa się współpraca w branży SEO. Klienci w pytaniu otwartym o największe wyzwania zwrócili uwagę na kwestie związane z jakością dostarczanych im treści. Oto dwie przykładowe opinie:
„Najczęściej spotykam agencje działające sztampowo: nudne teksty pisane pod wyszukiwarkę, celem jest pozycja w wyszukiwarce, nie konwersja”.
„Najbardziej frustrowały mnie dostarczane przez nich treści do rozbudowy tego, co mamy na stronie. Niestety, były bardzo kiepskiej jakości, o znikomej wartości merytorycznej…”.
Powierzchowny tekst może napisać i człowiek, i maszyna. Przewagę w tej kwestii ma AI ze względu na koszt i czas zlecenia. W SEMSTORM sztuczna inteligencja tworzy artykuł zoptymalizowany pod SEO w mniej niż 60 s. Można podać jej własny brief, tone of voice i zarządzać nagłówkami, aby dostosować treść do potrzeb firmy.
Zapamiętaj
Tekst od AI może być wartościowy dla Google’a i czytelnika, ale musisz go sprawdzić i dać coś od siebie – case studies, anegdotę czy zagadnienia, których brakuje u konkurencji. Pamiętaj też, że tworzenie lub weryfikacja eksperckiego artykułu w nieznanej dziedzinie wymaga dużej determinacji i krytycznego myślenia. Niekiedy bywa to nieopłacalne, a czasem wręcz niemożliwe. Dlatego twórcy coraz częściej specjalizują się w konkretnych tematach, co, jak można przypuszczać, stanie się jeszcze popularniejsze.
Współpraca z autorytetem popłaca
Authoritativeness z EEAT to po prostu wiarygodność. Z nią powiązane są kwestie dotyczące autorytetu strony oraz twórcy, a także termin „topical authority”. Znany i ceniony autor poprawia wiarygodność serwisu, a publikacja u wydawcy o dobrej reputacji wpływa korzystnie na profil autora.
W wyszukiwarce można zauważyć panele wiedzy poświęcone twórcom treści, które zawierają ich imię, nazwisko, bio oraz linki do mediów społecznościowych. Do tego wśród informacji, które wyciekły z API Google’a w maju 2024 r., można znaleźć także atrybuty powiązane z wydawcą i autorem, np. isPublisher czy isAuthor2.
Mimo to Google wciąż oficjalnie nie przyznaje się do wykorzystywania topical authority w ocenie stron. Być może wynika to z faktu, że Microsoft posiada patent na ten termin3. Wiadomo jednak na pewno, że w Google News działa system o nazwie topic authority dla treści lokalnych, który umożliwia mniejszym wydawcom pojawianie się na wysokich pozycjach4.
Czy tylko doświadczenie eksperta ma znaczenie
Zgodnie z dokumentacją dla testerów jakości stron, treści bazujące na osobistych doświadczeniach mogą osiągać wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania, podobnie jak publikacje o charakterze specjalistycznym. Dotyczy to nawet wrażliwych tematów z kategorii YMYL (your money, your life), pod warunkiem, że autor nie próbuje pełnić funkcji eksperta, jeśli nim nie jest.
W pewnym momencie Google zaczął pokazywać wysoko wątki z forów internetowych, bo właśnie tam najczęściej ludzie dzielą się własną historią i odpowiadają na różnorodne pytania. To kolejny powód, aby do artykułów dodawać swoje przemyślenia i oryginalne wstawki.
Co ciekawe, na początku 2024 r. Reddit zgodził się (podobno za „drobnych” 60 mln dol.) udostępnić Google’owi swoje treści do trenowania modeli AI5. Możliwe, że są one wykorzystane właśnie do uczenia systemów podobnych do topic authority, nakierowanych na doświadczenia.
Podsumowanie
Google podczas pilnowania „czystości stylu” nie jest bezinteresowny. Dzięki temu AI Overviews dostarczy lepszych odpowiedzi i zatrzyma część ruchu na stronie wyszukiwania. Nie zmienia to faktu, że w dobie AI to na Tobie jako wydawcy, twórcy i użytkowniku narzędzi spoczywa odpowiedzialność za jakość treści.
Materiał partnera
- Post Google Search Central na platformie LinkedIn,
- J. Barnard, „Google recognizes content creators: A breakthrough for E-E-A-T and SEO”,
- „Extracting key phrase candidates from documents and producing topical authority ranking”,
- J. Granito, „Co to jest przydatność tematów wiadomość”,
- A. Tong i in., „Exclusive: Reddit in AI content licensing deal with Google”, Reuters,