Na całym świecie analityka internetowa rośnie w siłę i staje się motorem zmian w największych globalnych serwisach internetowych. A jak wygląda polski internet pod względem wykorzystania narzędzi analitycznych? Jak zaawansowane są ich konfiguracje i jakie błędy popełniane są najczęściej? Jak dużo polscy właściciele i menedżerowie serwisów internetowych wiedzą o swoich użytkownikach?
Eksperci Conversion przeanalizowali 105 największych polskich serwisów pod kątem wykorzystania narzędzi analitycznych. Badanie obejmuje serwisy e-commerce, strony docelowe generujące leady oraz witryny contentowe.
W dobie możliwości śledzenia każdego ruchu użytkownika na stronie serwisy internetowe mają ogromną przewagę nad tradycyjnymi biznesami. Aby jednak tą przewagę uzyskać niezbędne są: po pierwsze, odpowiednie narzędzia, po drugie, zespół analityków, który potrafi w maksymalnym stopniu wykorzystać potencjał analityki internetowej.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Jak polskie serwisy wykorzystują możliwości, które dają narzędzia analityczne i jak dużo wiedzą o swoich użytkownikach? Jak wynika z raportu: dużo mniej, niż mogłyby wiedzieć dzięki stosowaniu większej liczby narzędzi lub efektywniejszym wykorzystaniu tych, które już mają.
[opis]Wykorzystanie narzędzi ilościowych w największych polskich serwisach[/opis]
[zrodlo]Raport „Wykorzystanie narzędzi analityki internetowej w Polsce”[/zrodlo]
Niemal wszystkie badane serwisy używają narzędzi ilościowych do śledzenia użytkowników (z czego 90% posługuje się Google Analytics), jednak duża część serwisów ogranicza się do gromadzenia podstawowych danych, takich jak liczba odwiedzin czy średni czas na stronie. Nie wykorzystują potencjału, który drzemie w zaawansowanych opcjach Google Analytics, takich jak zmienne niestandardowe czy śledzenie zdarzeń.
[opis]Wykorzystanie narzędzi analitycznych w serwisach e-commerce[/opis]
[zrodlo]Raport „Wykorzystanie narzędzi analityki internetowej w Polsce”[/zrodlo]
Niewątpliwie sektor e-commerce jest najbardziej zaawansowanym sektorem w kwestii wykorzystania narzędzi analitycznych – jednak i tu wciąż wiele można poprawić.
Podstawowa konfiguracja Google Analytics pozwala zbierać dane o użytkowniku, jednak dane te nie zawsze mogą przerodzić się w działanie. W większości są to raporty, które możemy podziwiać, nie umożliwiają one jednak wyciągnięcia wniosków. Analiza poziomu zaawansowania konfiguracji wskazuje, że niewiele serwisów korzysta z dostępnych funkcjonalności – średnio 18% wykorzystuje możliwości zaawansowanej konfiguracji.
Zgodne i rzetelne dane to podstawa do dobrych analiz. Raport pokazuje najczęściej popełniane błędy w konfiguracji Google Analytics. Okazuje się, że tylko 20% serwisów zbiera poprawne dane. Najczęstsze błędy to złe umiejscowienie kodu śledzącego Google Analytics, błędne raportowanie współczynnika odrzuceń oraz niepoprawne zliczanie transakcji (w przypadku stron e-commerce).
[opis]Wykorzystanie narzędzi do gromadzenia danych jakościowych w największych polskich serwisach[/opis]
[zrodlo]Raport „Wykorzystanie narzędzi analityki internetowej w Polsce”[/zrodlo]
Polskie serwisy w niewielkim stopniu korzystają z potencjału, które dają narzędzia do zbierania danych jakościowych: jedynie 20% serwisów używa narzędzi jakościowych. Niewielki procent serwisów wykorzystuje mapy cieplne (CrazyEgg), narzędzia do zbierania opinii (Opiniac, Qualaroo) oraz clickmapy (Clicktale). Podobna liczba serwisów wykorzystuje możliwości optymalizacji współczynnika konwersji za pomocą testów A/B.
– Analityka internetowa to wciąż niszowy temat w Polsce. Mamy jednak nadzieję, że wkrótce stanie się nieodłącznym elementem działalności większości polskich firm internetowych – twierdzi Paweł Ogonowski z Conversion i dodaje: – Z raportu jednoznacznie wynika, że każdy z analizowanych serwisów ma już przynajmniej jedno narzędzie do zbierania danych ilościowych. To pierwszy (chociaż bardzo mały krok) do stworzenia kultury analitycznej opartej na odpowiednich narzędziach, ludziach i procesach.
Pobierz pełny raport „Wykorzystanie narzędzi analityki internetowej w Polsce”
Marketer+ jest patronem medialnym raportu.