Nowoczesny, niesztampowy styl i lekko przerysowane życie zza kolorowego szkiełka. Połączenie bajkowości z prozą dnia codziennego. Wreszcie – cudowny świat, złożony z wielu często nieprzystających do siebie elementów. Co jak co, ale Wes Anderson potrafi stworzyć niesamowity klimat! Zainspirowana premierą jego najnowszego filmu, postanowiłam odświeżyć sobie jeden z moich ulubionych klasyków – „Grand Budapest Hotel”.
