17 lutego ruszyła sprzedaż unikatowego kalendarza. „Łap kalendarz” został stworzony przy użyciu sztucznej inteligencji, a dochód z jego sprzedaży pomoże kotom ze Schroniska Na Paluchu. Zamówienie możesz złożyć do 5 marca. Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Tomek Graszewicz.
Sprzedaż pierwszego w Polsce (i jednego z pierwszych na świecie) seryjnie produkowanego materiału, stworzonego przy użyciu sztucznej inteligencji, ruszyła 17 lutego. To Dzień Kota, a bohaterami tego niepowtarzalnego kalendarza są właśnie te zwierzęta. Grafiki zostały wygenerowane za pomocą sztucznej inteligencji.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Unikatowy projekt
Skąd pomysł na takie połączenie pracy ludzkiej i AI? W ostatnich dniach stycznia Tomek Graszewicz – zafascynowany sztuczną inteligencją i upowszechniający wiedzę na jej temat – zamieścił na swoim profilu sesję „Koty rozrabiają w kuchni”.
Jako właściciel dwóch kotów norweskich leśnych nie mogłem powstrzymać się przed zrobieniem tej sesji w AI. Post stał się natychmiast superpopularny na biznesowym portalu społecznościowym. Liczba odsłon sięgnęła poziomu ponad ćwierć miliona. Wiele osób pytało mnie o możliwość pobrania zdjęć, używania, a nawet sprzedawania ich dalej. Dlatego postanowiłem coś z tym zrobić – relacjonuje Graszewicz.
Niemal natychmiast ruszyły prace nad „Łap kalendarzem”. Zespół copywriterów, z którymi Tomek Graszewicz pracuje na co dzień, wymyślił nazwy kotów oraz wiersze opisujące każdą postać. On zaś tworzył poszczególne grafiki, które odpowiadały niepowtarzalnym osobowościom: BłysKotce, Don KiKotowi czy PióroPuszkowi.
Jednocześnie autorzy szukali właściwej okazji, żeby zaprezentować swoje dzieło. Stał się nim Dzień Kota. W czasie prac nad kalendarzem powstała także idea wsparcia prawdziwych kotów zyskami ze sprzedaży produktu. Wybór padł na puchatych podopiecznych Schroniska Na Paluchu.
Zagrożenie czy potencjał?
Tomek Graszewicz twierdzi, że większość ludzi tworzących grafiki generowane za pomocą takich narzędzi jak Midjourney, Dall-e 2 czy Stable Diffusion nie wykorzystuje możliwości, jakie daje ta technologia. Wynika to nie z ograniczeń AI, ale braku umiejętności ludzi, którzy nie potrafią odpowiednio komunikować się ze sztuczną inteligencją. Stąd dość powszechne jest przekonanie, że AI jeszcze nie radzi sobie z wieloma elementami. Nadając temu kalendarzowi realnych kształtów, Graszewicz chciał pokazać, jaki potencjał tkwi w sztucznej inteligencji oraz jak dużą można mieć kontrolę nad tworzeniem grafik.
Wynik naszych prac jest bezpośrednio związany z branżą kreatywną i graficzną. To przykład tego, co można generować w AI. Pracuję w tej sferze, więc dla mnie to kwestia zawodowa, a dokładnie tego, jak zmienia się zawód grafika. A ponieważ wiem, że wiele osób z naszego środowiska nie zdaje sobie sprawy z tego, jak AI świetnie się uzupełnia z człowiekiem, to pokazuję to na przykładach – wyjaśnia Graszewicz.
Na świecie rozpoczyna się nowa rewolucja. Mówi się, że będzie to przełom nie na skalę wynalezienia telefonu czy telewizji, ale na miarę odkrycia elektryczności. Będzie ona dotyczyć każdego obszaru kreatywnego: muzyki, tekstu, grafiki, wideo. „Łap kalendarz” to wyraźny dzwonek dla branży kreatywnej, że najwyższy czas zaprzyjaźnić się ze sztuczną inteligencją.
„Łap kalendarz” możesz zamówić na stronie www.aiwizards.pl. Cały dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na rzecz kotów ze Schroniska Na Paluchu. Zamówienie możesz złożyć do 5 marca. Kalendarz zostanie wysłany w dniach 20-24 marca 2023 r.